czwartek, 6 października 2011

Szydełkowo - koralikowo...

Chociaż ostatnio pochłaniają mnie głównie sprawy związane z pewnym przedsięwzięciem, o którym na razie cicho sza, to coś tam pomalutku dzióbię;)
Powstał naszyjnik- zawieszka z owalnego hematytu z dziurką opleciona koralikami i dwie bransoletki. Nie mogłam uchwycić na zdjęciach właściwych kolorów- bransoletki w rzeczywistości są w odcieniach jasnego błękitu a nie szare...
 
 
 
 
 


43 komentarze:

  1. Piękne, oryginalne i wyglądają na bardzo pracochłonne!!Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne jak zwykle, aż dziw bierze bo to co ostatnio poczyniłam jest trochę zbliżone do twojej pracy, pewnie przez kolorystykę koralików. Odbiega pewnie wykonaniem, brakuje mi jeszcze wykończeń ale miło mi będzie jak zerkniesz mistrzowskim okiem. Pozdrawiam.
    https://picasaweb.google.com/lh/photo/kODRHmNgFwUBMK-BeCUEJQ?feat=directlink

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, piękne, cudowne........

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne! I jak równiutko wykonane.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolu ! Przepiękne te twoje "plecionki" !!! Powiedziałabym, że kolejne coraz piękniejsze...Zdolniacha z ciebie i wielki pracuś .Pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No, śliczne, śliczne, ale ja się pytam, gdzie są serduszka? ;) Dawno ich tu nie było. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Misterne, monokolorystyczne, do wszyskiego - kwint - esencja elegancji!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo :)))
    *Izo* najbardziej pracochłonne jest nawlekanie koralików na nitkę... potem już idzie piorunem;)))
    *Mamon* ale numer;)))) Faktycznie miałyśmy podobne pomysły, nie wiem tylko dlaczego tytułujesz mnie mistrzynią:) Wszak to dopiero moje początki w tej technice. Dodam jeszcze, że Twoim sznurom niczego nie brakuje- no oprócz wykończenia oczywiście;)))
    *Koroneczko* serduszka powiadasz... jakby tu rzec, czekają w długiej kolejce;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. A wiesz, że zaniedbywane serduszka mogą uschnąć? ;o)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aleś się zaszydełkowała - pięknie. Mówiłam, że nie takie straszne to nawlekanie. A wisior bezkonkurencyjny - niesamowicie go obrobiłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda na misterną pracę. Wspaniałe!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. To co tworzysz to istna magia :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Za co byś się nie wzięła robisz to doskonale

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepięknie się prezentuje - cudne !!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jolinko,wspaniała biżuteria,bransoletki-moja słabośc-po prostu bossskie!
    Pozdrawiam pięknie,dziękuję za miłe słowa u mnie na blogu i załączam uściski dla Ani i ukłony dla Twojego Pana M. :-)))
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietnie to wyglada i prezentuje sie elegancko

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też tak chce! eeeee! Zaraz tupnę jeszcze nogą! Szkoda, że od tego talentu mi nie przybędzie :) Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. piekne i wykonanie ownie piekne.Serdecnie pozdrawiam utalentowana kobietke :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowne... i zupełnie nie wiem jak się takie coś robi :))) nauczysz mnie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Naszyjnik i bransoletki, jak wszytko co wychodzi spod Twoich rąk piękne...ale mnie zaintrygowałaś bardzo tym " pewnym przedsięwzięciem" ;)CO Ty tam kombinujesz kochana ;))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeszcze raz pięknie Wam dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze:)))))
    *Sylwia* nawlekanie nie jest takie straszne, ale okropnie nudne... jakbym miała ponawlekane koraliki, to mogłabym nic nie robić tylko dziergać sznury;)Z wisiorkiem to się trochę namęczyłam, dopiero za trzecim razem trafiłam z początkową ilością koralików:]
    *Maju* dziękuję i przekazuję po zdrówka od mojej familii:)
    *Petra bluszcz* chcieć to móc... nie trzeba talentu tylko odrobinę wprawy i cierpliwości. Nie masz pojęcia ile mi zeszło zanim wreszcie załapałam jak to robić;)
    *Djenko* zajrzyj do poprzedniego postu, znajdziesz tam namiar na świetnie opracowany kurs dziergania takich sznurów autorstwa Weraph. Oczywiście pomogę, jeśli tylko będziesz tego potrzebowała :)))
    *Penelopo* a kombinuję;)))... wkrótce wszystko wyjaśnię;)))

    OdpowiedzUsuń
  22. zerknęłam na tutorial i teraz to dopiero mam szacunek do Twoich prac :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niezwykle kreatywna osoba! Cudowny blog! Jestem pod wrażeniem Twoich prac:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękna biżuteria! Żadna elegantka by się nie powstydziła :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. bardzo piękne--podoba mi się bardzo

    OdpowiedzUsuń
  26. ale ekstra :) super mi sie podoba ten naszyjnik, a hematyt to ponoć mój szczęśliwy kamień.
    Zapraszam również do odwiedzenia mojego bloga :)
    http://tworzycha.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  27. Te koralikowe żmijki są niezwykłe, od dawna nic mnie tak nie zachwyciło jak Twoje plecionki.... co ja gadam zawsze wszystko tutaj mnie zachwyca, ale te żmijki mmmhhhh !

    OdpowiedzUsuń
  28. biżuteria śliczna. Jak zresztą wszystkie prace.
    Trafiłam na Twojego bloga i będę tu częstym gościem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. :-O Wspaniała biżuteria ,złote raczki to Ty masz :-D bravo !!

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudo! ...to mało powiedziane !!!

    OdpowiedzUsuń
  31. mam małe pytanko, robi pani piękne rzeczy i interesowało by mnie zamieszczenie zdjęcia z zakończeniem jakiejś bransoletki lub takiej zawieszki, ponieważ nigdy mi to nie wychodzi a chciała bym zrobić w rodzinie parę małych prezentów.
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)