czwartek, 22 września 2011

Mój kolejny... pierwszy raz;)

Mam naturę osoby, która nie cierpi monotonii. To czasem moje przekleństwo, bo zamiast skupić się na jednej dziedzinie mojej działalności twórczej, "skaczę sobie  z kwiatka na kwiatek";)
Tak więc swoje "pierwsze razy" mogę zaliczać co i rusz... tym razem padło na kolejną technikę koralikową.
Sznury koralikowo - szydełkowe chodziły za mną i opierałam się im dosyć długo. Przerażała mnie wizja nawlekania setek koralików, w dodatku w określonych sekwencjach, na nitkę. Przyznam też, że z początku nie bardzo mi wychodziło dzierganie z koralikami.  Zaparłam się jednak, bo upór także leży w mojej naturze... nie mogłam się pogodzić z tym, że coś mi nie wychodzi;) Przecież szydełko nie jest mi obce, nawet nieźle nim władam... musiało więc w końcu się udać:))) Naprawdę sporo czasu mnie kosztowało rozgryzienie tej techniki. Gdybym trafiła na tutorial Weraph wcześniej, nauka poszłaby mi błyskawicznie. Zajrzyjcie tam koniecznie, jeśli chcecie dowiedzieć się, jak to robić. To naprawdę bardzo dobry instruktaż.
 Swój pierwszy sznur wykonałam do wisiora A-Donuts perle. Na jego schemat trafiłam na blogu Creations Laure. Dołożyłam Dwa beaded beads i trochę miedzianych dodatków. Naszyjnik ma długość tzw. "pępkową" - to znaczy, jest dość długi:))))
 
 
 
 
 
Przepraszam za ilość zdjęć, ale tak trudno było mi wybrać;)

67 komentarzy:

  1. to pierwsze koralikowanie? cudne!!!! rewelacyjny i wisior i sznur! gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo Mamo:) Jakie śliczne! I kolorki cudne, jesienne:) Gratuluję - rewelacja!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ale piękne. Aż nie chce mi się wierzyć, że to Twoje pierwsze dzieła. I wisior i sznur cudne.
    Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękny! musze spróbować, tutorial faktycznie rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęka mi opadła na klawiaturę :) Fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiekny - coż wiecej moge powiedziec - zazdroszczę takiego cacuszka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fenomenalny! Wzor,wykonianie,dobor kolorow-rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  8. C'est absolument divin, bravo et merci!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Absolutnie fantastyczny!:))) zarówno w formie jak i kolorystycznie - bossskiii :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Mieścisz w sobie wszystkie talenty tego świata.
    Przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wisior przepiękny i sznur też sama bym chciała taki mieć jak pani ,też mnie ciekawią różne techniki i własnie też tak skaczę ale doszłam dopiero do wyszywania koralikami ale wszystko przedemną pozdrawiam Ziuta

    OdpowiedzUsuń
  12. Niewiarygodne, że takie cuda mogą zrobić ręce człowieka!

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacja, ogromnie mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdjęć może być jeszcze więcej! Twoje naszyjniki są piękne!Mogę oglądać i oglądać:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. fantastické ,ako všetko čo vyjde z pod Tvojich rúk... Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow! urocze :)
    jesteś niesamowita :)
    pozdróweczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. to tak od czego zacząć , może od zebrania szczęki z podłogi
    potem przecudnej urody biżu i to w moich kolorach
    gratuluje pierwszego razu i rozumiem bo ja mam to samo
    normalnie super cacuszko
    podziwiam za takie umiejętności

    OdpowiedzUsuń
  18. pierwszy raz i takie cudo - dobija mnie to :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale z jakim efektem wychodzą te Twoje nowe wyzwania, piękny wisior i równie efektowny sznur, robią wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Po prostu majstersztyk i perfekcja w każdym calu! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. wszystko za co sie bierzesz Jolu jest piekne, nie wazne, czy robisz po raz pierwszy czy setny! Brawo!
    sciskam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  22. Właściwie to doskonale rozumiem stany "pierwsze razy" ... sama skaczę z kwiatka na kwiatek (robótkowy oczywiscie )hihi
    Wisior jest przecudnej urody mam nadzieję że nie wypuścisz go w ludzi zanim się spotkamy i będę mogła pomacać ... no i zatęskniłam za wspólnym koralikowaniem ...

    OdpowiedzUsuń
  23. PRZEPIĘKNY!!!!! też nie lubię monotonii i czasem mnie to gubi strasznie bo nie potrafię się skupić na jednym. Pozdrawiam Magda

    OdpowiedzUsuń
  24. Droga Pani! Wygląda jakby był z drogich kamieni a to zaledwie koraliki. Brawo! Pozdrawiam Banty

    OdpowiedzUsuń
  25. Fenomenalne!! Aż mi słabo jak sobie pomyślę ile musiało Ci to zająć czasu i cierpliwości ;). Jak zwykle odpływam patrząc na dzieła, a tym bardziej na "pierwszorazowe" dzieła!
    Też nie nawidzę monotonii i rutyny i lubię sobie skakać, a Tobie to skakanie wychodzi naprawdę pierwszorzędnie!!
    Pozdrawiam serdecznie!
    A.

    OdpowiedzUsuń
  26. ależ to cudne jest, podziwiam i chylę czoła i nic już nie wydukam bo mnie zatkało z wrażenia ...wow!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj jak ja cię świetnie rozumiem, podziwiam ludzi którzy potrafią wytrwać przy jednej technice, ja osobiście chciałabym tylu rzeczy spróbować :) Więc nie ma co się ograniczać, a Twój naszyjnik wraz ze sznurem jest tego wspaniałym przykładem. Powiem tylko że odebrało mi mowę. Cudo.

    OdpowiedzUsuń
  28. jedyne, co mogę powiedzieć, to: MISTRZOSTWO ŚWIATA!!!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  29. Jola,co Ty jeszcze wymyślisz??? :-)))))
    Jesteś niezwykle kreatywną Osobą...Wisior przepiękny i bardzo "adekwatny" kolorystycznie do nadchodzącej wielkimi krokami jesieni...
    Serdecznie Cię pozdrawiam i załączam uściski dla Ani
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękny ten wisior... Ja tylko sznur potrafię z tego wszystkiego :P

    OdpowiedzUsuń
  31. To tak jak ja.Nie cierpię monotonii i uparta jestem jak o...ł :). Chyba my Podlasianki tak mamy,chociaż z urodzenia Mazurką jestem:)
    Wisior PRZE-PIĘ-KNY !!! Kolory takie cieplutkie.
    Nawlekanie też mnie dobija,ale potem można sobie wygodnie zasiąść w fotelu i dziergać oglądając przy okazji ulubiony serial;D

    OdpowiedzUsuń
  32. Super to zrobilas i aż nie chce mi sie wierzyc ze to pierwszy raz-exstra:)

    OdpowiedzUsuń
  33. ilość komentarzy mówi sama za siebie!! wow.. cuda! ja też należę do tych osób, które mają wiele pierwszych razów! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. no to mnie powaliłaś na kolana, wisior jest PRZE-CU-DOW-NY, jeśli tak wygląda Twój pierwszy raz to ja nie wiem jak nabierzesz wprawy :) kobieto jesteś genialna i niesamowicie zdolna

    OdpowiedzUsuń
  35. No i jak Cię nie podziwiać??? Za takie cuda??? Pokłony do samiuśkiej matki-ziemi!!! I te cudne właśnie ziemiste kolory!!!
    Pozdrawiam:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  36. Bardzo piekne rzeczy zrobiłaś ,ja własnie czekam za koralikami i bede sie uczyc tej techniki. Pozdrawiam Ola:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Wszystkie Twoje dzieła są pięknie wykonane.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Jolinko to jest skarb przecudnie to zrobilas zdolna kobietko.Nie moge sie napatrzec ,szczerze gratuluje talentu i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. jest absolutnie wspaniały!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  40. Opadłą mi szczęka!!!! To jest po prostu rewelacja!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. Niesamowity efekt - wisior bajeczny !!!

    OdpowiedzUsuń
  42. No tak, wiedziałam, że tak będzie. Jak nic, to nic, ale jak już zaczynasz, to oczywiście muszę zbierać szczękę z podłogi. Cudo Ci wyszło i tyle, na więcej słów mnie nie stać, bo mnie zatchnęło ;-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Coś wiem na temat skakania po technikach. Też tak mam. Zaleczyłam już ładnych parę...a w kolejce czeka niezliczona ilość. Czasem trudno się zdecydować za co się zabrać. A tymczasem zabrałam się ...za większe gabaryty ;)
    Wcale się Tobie nie dziwię, że nie mogłaś wybrać najlepsze zdjęcie. I dobrze. Każde zwraca uwagę na inny szczegół tego niezwykłego wisiora. Jest cudny. I ta jesienna kolorystyka. Wspaniale dobrane kolory. O technice nie mam bladego pojecia, ale robi wrażenie.
    Jesteś niesamowita.
    Pozdrawiam Ciebie cieplutko ze słonecznej Gdyni :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Kochane moje:)))
    Dzięki serdeczne za tak przemiłe słowa, normalnie chyba urosłam parę centymetrów:))) Cieszę się też,że nie jestem osamotniona w łapaniu kilku srok za ogon i mam nadzieję jeszcze niejedną złapać;)))

    OdpowiedzUsuń
  45. Z tymi technikami to już chyba tak jest - kiedy człowiek lubi dłubać rękodzieło to prawie zawsze wszystkiego chciał by spróbować :) Naszyjnik Piękny! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Precioso conjunto, enhorabuena!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. Jolinka..kazde slowo , jakie napisze na temat tego co zrobilas bedzie brzmialo jak banal..sama widzisz ze stworzylas dzielo..a ja nie umiem nazwac mojego zachwytu nad nim ..piekne.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Witam
    a mozna kupic u Pani ten komplet?

    OdpowiedzUsuń
  49. Alicjo no nie wiem co mam odpowiedzieć... dziękuję:)))

    HANNAH - UNE FEMME - to jest całość czyli naszyjnik ok. 80cm długości. Jeśli jesteś zainteresowana proszę o maila - adres w moim profilu.

    OdpowiedzUsuń
  50. PRZEPIĘKNE tworzysz prace!!! jestem pod ogromnym wrażeniem :))

    OdpowiedzUsuń
  51. Bizuteria PRZEPIEKNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    J>estem pod wrazeniem!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  52. Jestem zachwycona Twoimi pracami , będę częstym gościem u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Zakochałam się w tym wisiorze bez pamięci, sama nie wiem co mi się bardziej podoba- sznur czy sam wisior, a jakie ma cudne kolory !!!

    OdpowiedzUsuń
  54. Hi,
    you have a very wonderful blog and your works are very beautiful!
    I love your Style.
    GREAT greetings )

    Helena_VS
    *)

    OdpowiedzUsuń
  55. Wow. TO jest pierwszy raz? To mój siódmy by tak nawet nie wyglądał. Jestem pod wrażeniem i czuję się przy Tobie tycia. Szacunek, czapki z głów.

    OdpowiedzUsuń
  56. Brak mi słów piękne.Z dużą przyjemnością ogladam

    OdpowiedzUsuń
  57. SUUUUUUUUUUUPER !!!też "koralikuję" ,marzę żeby ten wisior nauczyć się robic. Bardzo podoba mi się ten ijego dobór kolorów -pozdrawiam serdecznie- martynika.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)