A właśnie koraliki między innymi sprowokowały niezwykle sympatyczne spotkanie u Madziuli- byłam ja ze swoją Anią, była też Krzysia i Naila. Miało być głównie robótkowo, ale jak to zwykle bywa większość czasu przegadałyśmy na temat naszych rękodzielniczych obsesji;) W trakcie tego spotkania jednak udało mi się coś niecoś poczynić - podciągnęłam do przodu sutaszowe ozdoby z poprzedniego postu i wykonałam kuleczki do tych kolczyków.
Przy okazji zademonstrowałam dziewczynom jak je zrobić.
Plotłyśmy też wspólnie spiralny sznur z koralików, tak na próbę-muszę wymyślić coś, gdzie można by go zastosować;) Czas zleciał błyskawicznie, aż trudno było mi uwierzyć, że spędziłyśmy razem tyle godzin;)))
Dzięki dziewczyny za ten czas spędzony razem:))))
Kuleczki plotą się dalej same... dołożyłam więc trochę kryształowych korali, srebrzone przekładki i powstała ta zielona bransoletka.
Zapraszam też do naszego sklepiku - biżuteria koralikowa teraz o 15% taniej!
Promocja trwa do 12 czerwca.
What a beaurifyl green!!! They are fantastic!
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki i bransoletka:)
OdpowiedzUsuńA ozdoby na buty w poprzednim wpisie - rewelacja!!!
Bransoletka bardzo mi się podoba choć przyznaję, że nie w moim stylu. Ja po prostu nie jestem "biżuteryjna". Sama ostatnio też jestem w transie ale filcowym. Cóż tu można powiedzieć, u Ciebie zawsze wszystko ładne.
OdpowiedzUsuńTaaak.. kuleczki plotą się same... chociaż jak je wzięłaś w obroty, to tak to mniej więcej wyglądało... Jolinka tylko dodawała koralików, a reszta szła sama :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za spotkanie, było super :) I dzięki za pokazanie plecenia!
Śliczne są te Twoje prace Jolinko.
OdpowiedzUsuńCudne kuleczki!
OdpowiedzUsuńFajna bransoletka. Dla mnie to wydaje się niemożliwe, że z takich maleńkich koralików można tak perfekcyjnie coś upleść!
OdpowiedzUsuńThank you Maria :-)
OdpowiedzUsuńLorena, Apuni, Naila, Muna, Lunamin, Myszko z całego serca Wam dziękuję i serdecznie pozdrawiam:))))
Fajne to spotkanie musiało być :) a to co tworzysz Jolinko nie wymaga komentarza! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTakie spotkania powinny być obowiązkowe kilka przynajmniej ze dwa razy w miesiącu!! Świetny wspólny czas :)
OdpowiedzUsuńFajniste kuleczki... mam do takich słabość :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Candy do mnie :) http://www.miriamart-decu.blogspot.com/
Magda na takich spotkaniach to można o reszcie świata zapomnieć;)))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to wszystko jest superowe:)
OdpowiedzUsuńĄLICZNA BRANSOLETKA:-) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńŚLICZNA CHCIAŁAM NAPISAĆ:-)
OdpowiedzUsuńCudne jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje Candy:)Pozdrawiam!
a jakie kolory! Super!
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
Znowu śliczne cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPiękne te drobiazgi koralikowe - bransoletka baaardzo mi się podoba. Sama chętnie bym się nauczyła robić takie kulki - planujesz jakieś kursy ? Może bym się wybrała do Białegostoku na taką naukę :-)
OdpowiedzUsuńKursów nie planuję, ale zawsze służę pomocą, choćby wirtualną:)))
OdpowiedzUsuń