Szukając akcesoriów do kolczyków z poprzedniego posta, odnalazłam zapomniane kamyczki. Kiedy je zobaczyłam po raz pierwszy, zauroczyły mnie tak bardzo, że kupiłam je bez namysłu ;) Jak miałam je już w ręku, zupełnie nie wiedziałam co z nimi zrobić....aż do teraz;)... tak od niechcenia powstała bransoletka i kolczyki. Kamyki to jaspisy o nazwie "Lazurowe Wybrzeże", do kolczyków dołożyłam jeszcze opale syntetyczne, połączenia to przekładki i drucik posrebrzany.
Ale piękne i eleganckie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że strasznie dawno nie robiłam biżuterii....
Pozdrawiam serdecznie
Jakie śliczne!:) Ja Ci się Jolu wcale nie dziwię, że zauroczyły Cie te kamyczki, są piękne i dałaś im piękną oprawę:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :) Wszystko bardzo ładnie skomponowane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam pięknie:)
OdpowiedzUsuńkamienie przepiękne! Super się prezentują w Twoim wydaniu.
OdpowiedzUsuń...ja też tak mam, że długo nie wiem co zrobic z motywem albo przedmiotem i zupełnie przypadkowo pomysł wlatuje do głowy nie wiadomo skąd ;)
Mam kota na punkcie kompletów, więc brakuje mi tu jeszcze zawieszki i 'ukradam' Ci wszystko natychmiast. Piękne! Aleś Ty wszechstronnie uzdolniona!
OdpowiedzUsuńAha: ostatnio dopiero dostałam objawienia, że Jolinka i Glassidea to ta sama kobitka :) Pozdrawiam.
O wisiorku, czy też naszyjniku jeszcze pomyślę, zwłaszcza,że parę kamyczków mi zostało... Glassidea to właściwie nazwa naszej rodzinnej firemki. Muszę oddać sprawiedliwość mojemu K. który wydatnie uczestniczy w dziele tworzenia witraży:)
OdpowiedzUsuńJolu! Piękna biżuteria! W kolczykach zakochałam się od pierwszego spojrzenia!!
OdpowiedzUsuńŁoł. Łoł! A czy te kamienie mają inne wersje kolorystyczne? Podejrzewam, że takie w odcieniach brązu przekonałyby mnie, że trzeba spróbować w biżu :-)
OdpowiedzUsuńGlassidea to baaardzo adekwatna nazwa. Kto ją wymyślił? (A poza tym brzmi bardzo kobieco, o!)
Prześliczne!! Bardzo by mi się dobrze nosiło takie kolczyki :)
OdpowiedzUsuńZ biżuterii najbardziej kocham bransoletki.Ponad wszystko! Mogę nie miec pierścionków,kolczyków i nic na szyi,ale ręce muszę zawsze miec "ubrane".Bransoletka ,którą pokazałaś,jest po prostu przecudna.Dawno nie widziałam na blogach takiego cacuszka.Pozdrawiam serdecznie,Maja
OdpowiedzUsuńDaisy, jaspisy krajobrazowe są właśnie w brązach:)Glassidea to oczywiście mój pomysł;)
OdpowiedzUsuńPiękne i eleganckie.
OdpowiedzUsuńpiękna biżuteria
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale piękna biżuteria. Zaparło mi dech.
OdpowiedzUsuńpiękny komplet i świetna nazwa
OdpowiedzUsuńOoo,jaka piękna turkusowa biżuteria.To mój ulubiony kolor.
OdpowiedzUsuń