piątek, 18 stycznia 2013

Szaleństwa ciąg dalszy...

Młynkowego szaleństwa- dla uściślenia;)
Bez zbędnych słów- oto efekt.
Ozdobne łączenie wyplecione z koralików.


 

 


 

 



 





19 komentarzy:

  1. Jakie piękne, szczególnie pierwsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne! Jakiej wielkości masz te końcówki przy niebieskim zamotku??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We wszystkich naszyjnikach, oprócz czarno-złotego oczywiście końcówki są tej samej wielkości czyli 17mm - do nabycia w naszym sklepiku -http://jolinka.pl/sklep/polfabrykaty/zakonczenia/plastikowa-koncowka-do-wklejania-w-kolorze-czarnym-17mm

      Usuń
  3. Świetne!! To czarne maksymalnie, a tęczowe to już w ogóle!

    OdpowiedzUsuń
  4. no kurcze, nie wiem, który najbardziej mi się podoba :D czy tęczowy, czy może niebieski, a może zielony...? no i ten pierwszy - bomba, taki elegancki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne! Szczególnie korzystnie wygląda użycie końcówek do wklejania w niebieskim naszyjniku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne Ci wyszły. Zdradzisz nazwę włóczki w trzecim i w tym zielonym ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obydwa, interesujące Cię naszyjniki, są wykonane z włóczki Himalaya Mercan Batik.

      Usuń
  7. Dzięki Jolu. Muszę popatrzyć. Ach, i zapomniałam napisać, że koralikowa obrączka, to mistrzostwo świata. Rozpinana czy nie, tylko sznurki wysunięte na stałe ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Obrączka" jest zszyta- stanowi raczej dodatkową ozdobę, nie ma funkcji praktycznej ;-)

      Usuń
  8. Pomysł z koralikami - genialny! :) Wszystkie naszyjniko - szaliki bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakież cudowne te naszyjniki.Jaką mają długość?

    OdpowiedzUsuń
  10. Są śliczne, to teraz powiedz, gdzie kupiłaś to ustrojstwo do plecenia???

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale cudne, wszystkie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Może to i szaleństwo ale jakie twórcze :) ii efektowne - zakochałam się tych Twoich ciepłych naszyjnikach.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)