Oto mój pierwszy sznur o zmiennej grubości- zaczyna się od 15 koralików w okrążeniu, w najszerszym miejscu jest ich 24(ok. 2cm grubości). Jestem z niego bardzo dumna, chociaż nie było tak trudno jak myślałam, że będzie. Najgorsze to rozkładanie metrów nitki z nawleczonymi koralikami na podłodze i ciągłe ich przesuwanie- dodam, że było tych metrów około 8 :))))
Wyplotłam też końcówki, bo metalowe jakoś mi tu nie pasowały. Zapięcie pierwotnie miało być magnetyczne, nawet je również oplotłam, ale efektem nie byłam do końca zachwycona - chociaż moim bliskim podobało się ;) Postanowiłam jak zwykle trochę utrudnić sobie życie i wypleść tęczową kulkę... może być łącznikiem i jednocześnie tworzyć zapięcie, można ją całkiem odpiąć lub dopiąć jako zawieszkę :)
No trzy w jednym :))))
Śliczny jest, super kolorki
OdpowiedzUsuńNiesamowity! ;)
OdpowiedzUsuńWOW!!!!!! niesamowity:)
OdpowiedzUsuńja jeszcze wzorów nie próbowałam chociaż bardzo bym chciała:D
pozdrawiam I.
Piękny!!!
OdpowiedzUsuńależ drobnica:D
OdpowiedzUsuńświetny wzór:)
pozdrawiam
Em
Cudowne!!
OdpowiedzUsuńpiękna teczowa
OdpowiedzUsuńCudna jest .podziwiam nie miałabym cierpliwości .
OdpowiedzUsuńpodziwiam za cierpliwość :) jest prześliczna
OdpowiedzUsuńPowiem jedno - obłędny!!!!
OdpowiedzUsuńjest przepiękny! niesamowicie mi się podoba :)) marzenie po prostu :))
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę na wymiankę będę przeszczęśliwa :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
Mistrzyni rękodzieła!Sznur jest......nie,nie ma słów na określenie jego piękna.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńW dodatku z czernią, moim ulubionym kolorkiem ;)
Pozdrawiam :)
Ale świetny!
OdpowiedzUsuńwspaniała praca!
OdpowiedzUsuńPiękny sznur!!! Wyobrażam sobie nawlekanie 8 metrów koralików i się nie pomylić:)GRATULACJE!!!
OdpowiedzUsuńzdjęcia nie oddają rzeczywistego uroku tej tęczówki - naszyjnik jest boski!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Koralikowe ozdoby rzadko przyciągają mój wzrok, ale to jest piękna praca! Trudno przejść koło niej obojętnie :)
OdpowiedzUsuńWow, genialne! Nie mam pojęcia, jak to się robi, ale jest przepiękne!
OdpowiedzUsuńwoow, woow, woow... ale piękny, podziwiam nie tylko efekt Twojej pracy, ale przede wszystkim cierpliwość:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane :) Fakt, musiałam wykazać się nie lada cierpliwością, zwłaszcza w chwilach kiedy te 8 metrów koralików zaczynały się plątać ;))))
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńMam pytanie: jakim klejem wklejasz końcówki?
Z pozdrowieniami Sylwia z http://www.mojkrzyzykowyswiat.blogspot.com/
Sylwio tych koralikowych końcówek nie wklejam tylko przyszywam a metalowe mocuję klejem dwuskładnikowym UHU Plus albo Hasulith.
UsuńJesteś niesamowita, fantastycznie to wymyśliłaś. Jeśli chodzi o wykonanie to podziwiam - naprawdę masz duuuuże pokłady cierpliwości.
OdpowiedzUsuńFantastyczny! I kolory, i kurczę ten ROZMIAR... a ja się złoszczę, że mi trudno, jak mam na bransoletkę mniej niż 2 metry nawleczone :D
OdpowiedzUsuń(A co do zakańczania węży - mnie się podobają po prostu połączone końce, wychodzi taki niekończący się wąż, myślę, że w takich gruuuuuuubych naszyjnikach też mogłoby to fajnie wyglądać :))
Piękny naszyjnik! Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Niesamowity, gratuluje kunsztu i cierpliwości w nawlekaniu :)
OdpowiedzUsuńA Koleżance to się chyba nudzi, albo cierpi na nadmiar czasu i tak tu po oczach rzuca obłędnymi cudami, zupełnie bez sumienia jesteś Koleżanko ;-)
OdpowiedzUsuńo kurcze...!!!!!!!!:-)))))))))
OdpowiedzUsuńOgrom pracy i umiejętności przynosi niesamowity efekt. Tęczowe cudo :-)
OdpowiedzUsuńCudo, cudo cudo!!! naszyjnik jest cudowny !!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!! nic dodać nic ująć,.
OdpowiedzUsuńNiesamowite, tyle drobnych koralików ułożonych w jedną całość!
OdpowiedzUsuńPo prostu CUDO!!!!! :)
OdpowiedzUsuńmnostwo pracy wlozylas w to dzielo..ale warto bylo..piekna praca:)
OdpowiedzUsuńPo prostu.... ŁAŁ!!! :D
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace, sa wykonane z niesamowita dokladnoscia, mozna powiedziec ze sa po prostu doskonale. Jak sie to dzieje, ze wszystko czego sie chwycisz jest takie profesjonalne?! Obojetnie czy jest to szycie, czy haft, czy teraz koraliki - wszystko jest dopiete na ostatni guzik. Dla mnie nalezysz do jednych z najbardziej profesjonalnych artystek wsrod naszych bejowych kolezanek :) Pozdrawiam i chyle czola, bo jest przed czym!
OdpowiedzUsuńJak tu zaglądam to tylko mogę wzdychać do tych cudnych prac. Pewnie za koraliki się nie wezmę, ale pomarzyć sobie można, prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Hi Jolinca,My daughter's blog LookbookUnlimited is began broadcasting...I hope, you do support her:)))Have a nice day:))
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńrobisz przepiękne rzeczy! Jakoś nie mogę dotrzeć do Twego maila, więc tą drogą proszę o kontakt w sprawie serduszek:)
Pozdrawiam
effibris@gazeta.pl
Jaki piękny!!! A na dodatek 15/0 !!! Rozmiar robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńPiękny sznur!
OdpowiedzUsuńHej,Jolinko:
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziekuje za wizyte w moim blogu:-)'Obserwacyjke'odwzajemniam z przyjemnoscia,poniewaz widze tu duuuzo pieknych 'bizu-kawalkow',ktore obejrzalam z wielkim apetytem na wiecej wzajemnych odwiedzin i komentarzy.
Twoja ostatnia 'tecza' jest przeslicznie dekoracyjna.Bardzo pieknie i misternie wykonane koralikowe sploty teczowego 'wezyka'.
Pozdrawiam Cie serdecznie z jeszcze bardzo cieplej Szwecji-Halinka-
Congratulations on your Bead Perles Interview and beautiful bead works.
OdpowiedzUsuńGreetings,
-Eva Maria
Piękne dzieła Twoich rąk! Gratuluję!
OdpowiedzUsuń