Poszalałam trochę z koralikami Toho Metallic Cosmos i srebrnymi, szlifowanymi Silver Fire Polish. Skojarzenie miałam od razu z rozgwieżdżonym, nocnym niebem.
Powstała bransoletka i dwie pary kolczyków. Kółeczka wyplecione z najmniejszych Toho 15-ek inspirowane kolczykami Weroniki i drugie na bazie oplecionych koralikami kuleczek- do złudzenia przypominające ośmiorniczki- chyba tak je nazwę :)
Powstała też ostatnio bardzo popularna za sprawą Weraph dwustronna "gąsieniczka"...
oraz bransoletka w kolorze złota - najpierw wyglądała tak
Jednak nie byłam do końca zadowolona z efektu, więc ją sprułam i zrobiłam od początku ;)
Wkrótce konkurs, w którym do wygrania wspaniała książka- zaglądajcie koniecznie:)
todo es precioso!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpiękny ten komplecik, a bransoletka dwustronna bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace, druga wersja złotej bransolety bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Złota bransoletka wersja druga piękana, czy słusznie zgaduje że robiłaś ją na szydełkuj, czy może wystarczyła igła? Obserwuje i czekam na konkurs:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za opinie:)
OdpowiedzUsuńTak wszystkie prace są wykonane szydełkiem oczywiście oprócz wyplatanych ośmiorniczek:)
Skoro to szydełkiem to tym bardziej podziwiam. Mi się nigdy nie chciało poschodzić wszystko...
OdpowiedzUsuńbiżuteria śliczna. Poprawiona wersja złotej bransoletki bardziej mi się podoba...
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że odkąd zajęłaś się biżuterią, przestałam tak często jak przedtem odwiedzać Twój blog. Robienie biżuterii nie jest moim ulubionym rękodziełem. Ale szczerze podziwiam Twój kunszt, a szczególnie zachwyciła mnie druga wersja złotej bransoletki - jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńNinka.
Ninko, nie zarzuciłam innych technik, po prostu teraz jest etap biżuterii, jeśli jak dotąd będziesz mi wiernie towarzyszyć mam nadzieje że się nie zawiedziesz :)
UsuńJasne, że dalej Cię będę odwiedzać i nie zawiodę się na pewno!
UsuńNinka.
Sliczne bransoletki a ta poprawiona przepiękna choć pierwsza wersja jaj też była urocza. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że sprułaś pierwszą wersję złotej bransoletki, druga o niebo lepsza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJolinko, jak zwykle cuda!!! Masz w rączkach talent:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUnos fantásticos trabajos!!!!
OdpowiedzUsuńAle wyprodukowałaś śliczności.
OdpowiedzUsuńOśmiorniczki bardzo fajne.
Piękna biżuteria! Masz rację - złota bransoletka po metamorfozie wygląda super!
OdpowiedzUsuńTen pierwszy komplecik, z osmiorniczkami jest rewelacyjny, taki bym chciala miec :) Ta bransoletka w bezu tez superowa...Fantastyczna rzecz :)
OdpowiedzUsuńświetnie CI wszystko wyszło! najbardziej podobają mi się okrągłe niebieskie kolczyki oraz złota bransoletka, która faktycznie wygląda lepiej w drugiej wersji :) serdecznie zapraszam Ciebie na moje candy! :)
OdpowiedzUsuńTa ostatnia...łooo, sza po ba czy jak to się tam pisze :) Podobają mi się takie świdry, bardzo, bardzo..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny ten pierwszy zestaw z dwoma rodzajami kolczyków i piękna ta złota bransoletka!!!
OdpowiedzUsuńWszystko takie piękne, równiuśkie, kolory też bajeczne ;-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJola przepraszam za wpisanie się w komentarzu na służbowym koncie ... skasowałam ale jak Ty umiesz bardziej skasować to dokasuj :)
OdpowiedzUsuńGwieździsta noc jest śliczna, a i tofiowa bransoletka w drugiej odsłonie bardziej mi się podoba :)
A ja za Twoim instruktażem ćwiczę gąsieniczkę :)
cudnosci ... piekne sa pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda ten pierwszy komplecik, zachwycająco:)
OdpowiedzUsuńTe turkusowe mnie zauroczyły:)
OdpowiedzUsuńCudności!!
OdpowiedzUsuńOśmiorniczka - świetna nazwa :) Bardzo pasuje do tych kolczyków. Bardzo podoba mi się ta dwustronna i złota po przemianie.
OdpowiedzUsuńCudeńka stworzyłaś;)
OdpowiedzUsuńPiękne wszystkie!
OdpowiedzUsuńPiękny blog i rzeczy! Cudownie! Szata graficzna cudna! Skąd ją wzięłaś?
OdpowiedzUsuńMarto, bardzo dziękuję za uznanie, Wygląd bloga to moje "dzieło" :)
OdpowiedzUsuńJestem pod urokiem drugiej wersji złotej bransoletki, nie umiem się na nią napatrzeć.Ostatnio byłam na kursie robienia biżuterii metodą szydełkową i "wzieło" mnie.Nie mam pojęcia jak się takie wzory robi dopiero co się uczę i nieporadnie mi to wychodzi.Niestety wiek i słabe oczy nie pozwolą na robienie takich cudeniek.Ale chciałam zrobić prezent mojej córce na święta i czy mogę Panią prosić na małą podpowiedź jak to się robi.Wiem to jest Pani wzór i go pilnie strzeże ale może ciutkę Pani uchyli tajemnicy bo i tak nie mam doświadczenia i nie zrobię taki pięknego, no i nie mam takich koralików. A prezent byłby cudny dla córki i niespodzianka,że samodzielnie zrobiona gdyż nie zdradziła w rodzinie,że uczę się takich korali.
OdpowiedzUsuń