Jolinka to co robisz jest sliczne..podpowiedz gdzie znajde w necie kurs co nauczy mnie robic to co ty robisz..choc podstawy..wiem ze to wymaga kociej cierpliwosci..ale jak sie chce to sie zrobi..a ja chce...Pozdrawiam cie wiosennie i odpisz mi na moj emeil, prosze...alawieden@wp.pl
Dziękuję:))) Zapomniałam tylko dodać, że dziergam tylko frywolitki igłowe. Czółenkiem próbowałam- pod okiem mistrzyni Krzysi, ale brak mi czasu na doskonalenie warsztatu. Za to igiełką całkiem sprawnie już się posługuję;)))
Ivette może Ci ulży jak napiszę, że te prace były robione od jakiegoś czasu- zebrałam je tylko w jednym poście, bo jakoś wcześniej mi nie wychodziło;)))
Jakie piękne rzeczy tworzysz!Ja na swoje "stare"lata też nauczyłam się {dzięki takim blogom jak Twój}trochę różnych rzeczy tworzyć ale to co Ty robisz to jest czarna magia dla mnie.Podziwiam i zaglądam tutaj zawsze.dorotanes.
Śliczne Jolinko - dobrze popodziwiać prace innych, bo ja coś ostatnio nie mam czasu na nic. Uradowałaś me oczęta, które ostatnio oglądają głównie buzię jednego takiego łobuziaka ;-)
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńJolinka to co robisz jest sliczne..podpowiedz gdzie znajde w necie kurs co nauczy mnie robic to co ty robisz..choc podstawy..wiem ze to wymaga kociej cierpliwosci..ale jak sie chce to sie zrobi..a ja chce...Pozdrawiam cie wiosennie i odpisz mi na moj emeil, prosze...alawieden@wp.pl
OdpowiedzUsuńJak dla królewny:)
OdpowiedzUsuńPiękne, delikatne: w sam raz na wiosnę!:)
OdpowiedzUsuńpiękne prace :)
OdpowiedzUsuńpiekne
OdpowiedzUsuńNo, rzeczywiście trochę. Hi, hi! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne~!
Śliczne są wszystkie, choć przyznaję ,że mi najbardziej wpadły w oko cieniowane serduszka.
OdpowiedzUsuńprzepięknie frywolitkujesz, aż dech zapiera...
OdpowiedzUsuńCudowne! A broszka najpiękniejsza!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
OdpowiedzUsuńZapomniałam tylko dodać, że dziergam tylko frywolitki igłowe. Czółenkiem próbowałam- pod okiem mistrzyni Krzysi, ale brak mi czasu na doskonalenie warsztatu. Za to igiełką całkiem sprawnie już się posługuję;)))
Mój Boże... Jak ja na to patrzę to mi się płakać chce - z zachwytu i z przerażenia - ile to pracy musi być... Podziwiam Cię!
OdpowiedzUsuńIvette może Ci ulży jak napiszę, że te prace były robione od jakiegoś czasu- zebrałam je tylko w jednym poście, bo jakoś wcześniej mi nie wychodziło;)))
OdpowiedzUsuńNie ulży, bo tak czy siak - zrobiłaś je! To niesamowite... :)
OdpowiedzUsuńwszystko przepiękne ale najbardziej urocza jest broszka. Mogę się zainspirować ? :)
OdpowiedzUsuńCudne,delikatne takie Jolinko sa cudowne,milego dnia
OdpowiedzUsuńBroszka mnie totalnie urzekła! Wygląda jak mgiełka :)
OdpowiedzUsuńJolinko - gdzie dorwałaś tą szarą cieniowaną Snehurkę, bo szukam takiej?
Cuda Joluś! Jak już pisałam na FB za Twoim pozwoleniem popełnię plagiat ;-)
OdpowiedzUsuńLindos!!!!Parabens!!
OdpowiedzUsuńbeijo,
Stela.
Wszystko piękne:) Ale te z metaliczno-srebrnych nitek są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńpiękno w prostocie tych bransoletek :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne rzeczy tworzysz!Ja na swoje "stare"lata też nauczyłam się {dzięki takim blogom jak Twój}trochę różnych rzeczy tworzyć ale to co Ty robisz to jest czarna magia dla mnie.Podziwiam i zaglądam tutaj zawsze.dorotanes.
OdpowiedzUsuńŚliczne Jolinko - dobrze popodziwiać prace innych, bo ja coś ostatnio nie mam czasu na nic. Uradowałaś me oczęta, które ostatnio oglądają głównie buzię jednego takiego łobuziaka ;-)
OdpowiedzUsuńJolinko, super prace... na igle powiadasz... mi na igle wychodzą takie wiotkie, a Twoje stoją jak w wojsku, rewelacja, podziwiam...
OdpowiedzUsuńSylwko, ale za to jaka śliczna ta bużka
Och,jakie piękne! Bardzo,bardzo mi się podobają! Pozdrawiam serdecznie,Maja
OdpowiedzUsuń:* :*:* wiesz za co Jolu...+Dzieki za prezencik
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne .Ja jakoś nie umiem się naumieć sama frywolitki :-(
OdpowiedzUsuńPrześliczne :)
OdpowiedzUsuńguauuuuuu!!!! maravillosos
OdpowiedzUsuńSą bardzo przepiękne,super rewelacja:)))
OdpowiedzUsuńoj piękny, piękny i jaki pokaźny zbiór frywolitkowych dzieł!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystkie dzieła, a broszka mnie oczarowała. Co byś nie mówiła, Twoja doba, Jolu musi mieć więcej godzin, nie ma bata....:)
OdpowiedzUsuńAnia
Piekności!!!! Podziwiam wszystkich co robią flywolitki, mnie brak cierpliwosci.
OdpowiedzUsuńWszystkie frywolitki są cudne, ale ja xzakochalam się w broszce!! jest CUDOWNA!!!
OdpowiedzUsuńSą naprawdę cudne!!!chyba i ja muszę spróbować robić igłą.Tylko czasu nie ma gdzie dokupić,żeby to wszystko robić,prawda Jolinko?
OdpowiedzUsuńBransoletki i broszka świetne, ale i tak serducha są naj :)
OdpowiedzUsuńależ z Ciebie pracowita pszczółka! Śliczne rzeczy powstają spod twoich łapek :)
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
Przepiękne. Czapki z głów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przecudne!! Wspaniała biżuteria:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje koronki.Piękne!
OdpowiedzUsuńJolinka Ty vždy niečím perfektným prekvapíš...preto denne musím pozrieť na Tvoj blog
OdpowiedzUsuńElisabeth
Po prostu piękne! Cudeńka... :)
OdpowiedzUsuńTworzysz same piękności :) Gratuluję tak wielkiego talentu i - przede wszystkim - wysiłku wkładanego w to, co robisz :)
OdpowiedzUsuńtwoje koroneczki są piękne pozdrawiam Irena z podkarpacia:)
OdpowiedzUsuń