środa, 9 marca 2011

Kapciuszki:)))

Na razie prototyp uszyty wg samodzielnie wykonanego szablonu. Kolejne chyba bardziej usztywnię. Podeszwa nakrapiana antypoślizgowym lateksem:) Moje dziecko zażyczyło sobie parę, więc na pewno powstanie większy rozmiar, te są w rozmiarze mniej więcej 39-40.


48 komentarzy:

  1. Śliczniutkie, szkoda że ja nie mam takich zdolności i bez wykroju ani rusz, chętnie też bym sobie takie sprawiła, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne są, takie dziewczęco - romantyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodkie kapetki. Na pewno wygodne. Super wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne są :) W takich kapciach każda nóżka wygląda przepięknie :)
    Pozdrawiam cieplo
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodziutkie!!! ile Ty masz talentów Jolinko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne Pozdrawiam Bożena anielskie-sekrety.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. slodkie, pastelowe, śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. nooooo piekne :) :) :) a wiesz ze ja tez sie ostatnio zastanawialam nad uszyciem wlasnie takich pantofelkow ale chyba sobie dam spokoj bo nawet na bloga nie mam czasu, a co dopiero na szycie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Perfekcja wykonania i te kolorki :)
    Cudne są!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jolinko! Ja jeszcze nie zdążyłam nazachwycać się sutaszową biżuterią, a Ty już coś nowego wymyśliłaś!
    Mam pytanie... te sutaszowe kolczyki są lekkie czy raczej takie trochę no... cięższe?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jolcia ja odpowiem za Jolę - one są bardzo lekkie :)te kolczyki przewieszki czy inne takie.
    Kapciuchy widziałam naocznie osobiście - są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezwykle wiosenne i słodziutkie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne kapciuszki-wiosenne.Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. No Ty już jak coś zrobisz, to ja z kapci wyskakuję, a tu proszę, kapciuszki jak dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jesteś jak król Midas, wszystko co dotkniesz zamienia się w złoto ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Posiedzę tutaj i powzdycham troszkę. Mogę?

    OdpowiedzUsuń
  18. Balerinki cudne!! Przymierzam się do ich uszycia, ale ciągle coś mi na przeszkodzie staje :-/

    OdpowiedzUsuń
  19. Boże! Kobieto czy jest coś czego Ty nie umiesz zrobić? Tyle talentów w jednym Człowieku!!!
    Niemożliwa jesteś!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. zapewne wiosna w takich balerinkach nadejdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jolinko, jesli TO sa prototypy to...ja zmykam:-)))
    Pozdrawiam cieplutko:-)
    P.S. A kapciuszki sa sliczne!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zakochałam się w nich...ech, cudne!

    OdpowiedzUsuń
  24. no i co mam powiedzieć ??? C U D O W N E

    OdpowiedzUsuń
  25. Miej kobieto litość nade mną. mam już twoje serduszka Świąteczne i wyszywane tez mam...a teraz koniecznie chcę takie kapcioszki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Joluś wróżę Ci zmianę profesji! ja też chcę kapcie od Ciebie! zapomnij o serduszkach, tildach - teraz zasypiemy Cię zamówieniami! :* Ania

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne i takie delikatne i dziewczęce!:) Piękne wykonanie

    OdpowiedzUsuń
  28. jakie śliczne! ja tez bym chciała takie uszyć, ale nie wiem gdzie taki antyposlizgowy lateks kupic...?

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniałe, jeśli prototyp mnie tak zachwyca, to przy następnych po prostu padnę z wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Słowo daję pełen profesjonalizm i perfekcja, gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Kapciuchy urocze, piękne tkaniny i mistrzowskie szwy !!!

    OdpowiedzUsuń
  32. świetne kapcie :) gdzie można kupić materiał na podeszwę z kropeczkami antypoślizgowymi? jakaś strona internetowa, sklep

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)