Tak, tak, te dekoracje powstały również z wydmuszek. Część jajka jest odcięta i wklejona w skorupkę odwrotnie. Jak- to niestety tajemnica Syli. Zdradziła ją między innymi mnie na spotkaniu w Okunince. Wiem, że niedługo organizuje warsztaty na których odkryje swoje tajniki:)))
pisanki Sylwii są niesamowite. gdy po raz pierwszy zobaczyłam te z wklęsłościami, jak i te z ażurkami czy reliefami wręcz zaniemówiłam z zachwytu. zazdroszczę wtajemniczonej ;) to nie lada sztuka pracować na tak kruchym materiale i na dodatek w taki sposób!
Widzę że Twoja akcja konkursowa naprawdę działa i tyle osób zostawia u Ciebie ślad wizyty:) Twoje pisanki są cudowne i z posta na posta coraz niżej mi szczeka opadała. Te dzurawce sa rewelacyjne- zresztą nie tylko one! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Czy jest jeszcze coś co może mnie zaskoczyć? Czegoś takiego nie widziałam, jak żyję. Ale cóż się dziwić przecież Twoje ażurki są dla niesamowite a co dopiero stworzenie tych oto cudeniek. Wzdycham i podziwiam:)
I tym wpisem dalas dowod na to, ze ludzka fantazja nie zna granic, wiec wszystkiego mozna sie spodziewac... Szkoda ze nie moge brac udzialu w zadnych kursach, bo mieszkam tak daleko, te pisanki sa fenomenalne :) pozdrawiam
Dziękuję Wam Kochane za Wasze słowa, znaczą dla mnie wiele i dają potężny bodziec do dalszej pracy:))) Ludkasz i śpię i jem i jeszcze mam czas, żeby poczytać i nie mam żadnych ukrytych pomocników;))) To tylko wydaje się że tego jest tak dużo;))) Cuba@libre, mam nadzieję, że takie emocje nie zaszkodzą maleństwu;))) Penelopo, jakże chciałabym zobaczyć Twoje wklęsłe jajeczko:)
Jolinko: wspaniałości... piękne delikatne jajka - rozjaśniają dzień!
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam...:-)
OdpowiedzUsuńO żesz!!! Cudo!!! :)
OdpowiedzUsuńJakie pomysłowe! Rewelacja! :)))
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne i cudne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńJolinko, a śpisz czasem, jesz coś??? Bo piękne to wszystko, ale kiedy Ty to robisz?? Może masz jakieś krasnoludki do pomocy? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudowności!!!
OdpowiedzUsuńsliczne bardzo delikatne ,takie kobiece
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te jajeczka nadzwyczaj delikatne.Pewnie nie łatwe jest zrobienie takich wklęsłych jajek.
OdpowiedzUsuńpiekne, doprawdy
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńSzczęściara jesteś.
Ja dopiero 19.03 na ten kursik jadę do Poznania do Sylwi.
Już się nie mogę doczekać.
Sliczności robisz.
Dana
Bardzo oryginalne te dekoracje. Wyglądają bardzo delikatnie. Ale chyba wolę jak jajko zachowuje swoje naturalne krągłości;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Byłam i widziałam Twoje wydmuszki, wszystkie !!!!! a co o nich myślę ? .... napiszę potem, kiedy zapanuję nad emocjami:)))
OdpowiedzUsuńPiękne, jestem zachwycona delikatnością. Świetne motywy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewa
cudne!!
OdpowiedzUsuńBrak mi już słów zachwytów :)
OdpowiedzUsuńpisanki Sylwii są niesamowite. gdy po raz pierwszy zobaczyłam te z wklęsłościami, jak i te z ażurkami czy reliefami wręcz zaniemówiłam z zachwytu. zazdroszczę wtajemniczonej ;) to nie lada sztuka pracować na tak kruchym materiale i na dodatek w taki sposób!
OdpowiedzUsuńbardzo efektowne!Przepiękne:)
OdpowiedzUsuńWidzę że Twoja akcja konkursowa naprawdę działa i tyle osób zostawia u Ciebie ślad wizyty:) Twoje pisanki są cudowne i z posta na posta coraz niżej mi szczeka opadała. Te dzurawce sa rewelacyjne- zresztą nie tylko one! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńCzy jest jeszcze coś co może mnie zaskoczyć? Czegoś takiego nie widziałam, jak żyję. Ale cóż się dziwić przecież Twoje ażurki są dla niesamowite a co dopiero stworzenie tych oto cudeniek. Wzdycham i podziwiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt!
OdpowiedzUsuńAleż one są piękne!!! Niesqmoite po prostu! :) :)
OdpowiedzUsuńWizyta u Ciebie znowu zakończyła się sytuacją przedzawałową... Zaniemówiłam...
OdpowiedzUsuńTa technika, to mi na jakąś z magiczną nutką wygląda ;). Na bank! Bez magii ani rusz! ;))
Pozdrawiam serdecznie
coś niezwykłego, chylę czoła
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!
OdpowiedzUsuńTakie delikatne i w moim ulubionym klimacie.
Pozdrawiam:)
Super się prezentują. Moje wklęsłe jajeczka wciąż zalegają listę niespełnionych planów...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiękne!Jak porcelanowe...
OdpowiedzUsuńJejku, jaka pracowita i zdolna kobieta... Podziwiam i wzdycham!
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Aż męża i dzieci zawołałam do monitora :)
OdpowiedzUsuńI tym wpisem dalas dowod na to, ze ludzka fantazja nie zna granic, wiec wszystkiego mozna sie spodziewac...
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie moge brac udzialu w zadnych kursach, bo mieszkam tak daleko, te pisanki sa fenomenalne :) pozdrawiam
Choć za oknem pada śnieg, patrząc na Twoje pisanki, w sercu wiosna...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cudeńka...
Jejku, jakie Ty piękne rzeczy robisz :-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę wklęsłe pisanki, cudo, poza tym motyw kwiatowy jak tchnienie wiosny,na którą tak bardzo czekamy :)
OdpowiedzUsuńPiękne i inne niż wszystkie :) BRAWO
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zaniemówiłam z zachwytu. Piekne i takie delikatne!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane za Wasze słowa, znaczą dla mnie wiele i dają potężny bodziec do dalszej pracy:)))
OdpowiedzUsuńLudkasz i śpię i jem i jeszcze mam czas, żeby poczytać i nie mam żadnych ukrytych pomocników;))) To tylko wydaje się że tego jest tak dużo;)))
Cuba@libre, mam nadzieję, że takie emocje nie zaszkodzą maleństwu;)))
Penelopo, jakże chciałabym zobaczyć Twoje wklęsłe jajeczko:)
Niespotykane,cudne!!! Prezentują się uroczo.Zdolna z ciebie babka,jeszcze masz czas kursy robić,podziwiam.
OdpowiedzUsuńnie mogę wyjść z podziwu :)) to już prawie dzieło sztuki, delikatne, eleganckie i perfekcyjnie wykonane :)) piękne........
OdpowiedzUsuń