poniedziałek, 8 lutego 2010

I jeszcze raz anioły...






Pewnie już potrzebujecie odmiany, ale mam nadzieję, że zniesiecie kolejną porcję skrzydlatych, które wyfrunęły z naszej "pracowni". Możecie mi wierzyć, że my już troszkę znużeni jesteśmy ich tworzeniem, ale na jakiś czas będziemy mieć spokój;) Co prawda zostały jeszcze jakieś witraże do skończenia, ale już nie anioły.
Mogłam w końcu zabrać się za nowe, lniane serduszka, ale czekają jeszcze na wykończenie.








27 komentarzy:

  1. Śliczności naprawdę - padam do nóżek z podziwu, i małe i średnie i duże poprostu są śliczne

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogę na nie patrzeć godzinami ...

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie piękne aniołki tworzysz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolu a Wy te szkło sami tak pięknie malujecie czy to już gotowe szkło takie kolorowe kupione?? Cudeńka. Twój aniołek wisi i patrzy jak stawiam pierwsze szyciowe kroki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki dziewczyny:)
    Magda, szkło kupujemy właśnie takie kolorowe, to specjalne szkło do witraży:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znudzone twoimi aniołami?! Nie znam nikogo takiego:)
    Są niezwykłe, wszystkie razem i każdy z osobna.
    Buziaki***

    OdpowiedzUsuń
  7. takich aniołów nigdy dość
    podziwiam niezmiennie, tym bardziej wiedząc, jak trudno zrobić jednego, a tu ich taka masa!
    strzelinianka

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja oglądam Jolinko Twoje aniołki! Oglądam i z podziwu wyjść nie mogę! Każde są śliczne... aż by się chciało je mieć! Piękne... piękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje Anioły mogę oglądać ciągle bez cienia znudzenia!
    Są piękne! I takie niepowtarzalne!

    OdpowiedzUsuń
  10. mi się nie znudziły. uwielbiam szkło i witraże z niego porobione. piękności stworzyliście!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. I powtórzę się po raz kolejny:są nieziemskie i zjawiskowe:)
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja znów mogę tylko do nich powzdychać...

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne są, nieziemskie, anielskie... znudzić się nie mogą...

    OdpowiedzUsuń
  14. jak dla mnie to możesz wrzucać i wrzucać swoje anioły....cudne są :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O rrrrraju jaki ten granatowy i fioletowy jest boski!!! Ech...:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jolinko, toż to zastęp anielski jest! Piękne wszystkie. I chociaż pierwszy pasowałby do mojego serduszka kolorystycznie
    http://milu75.blogspot.com/2010/02/serduszko-jest-juz-ze-mna.html
    to niech dziś ostatni będą pierwszymi - turkusowy nr 1 :)
    Czekam niecierpliwie na nową dostawę serduszek.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję jeszcze raz za miłe komentarze:)
    Mileno mówisz i masz,właśnie wstawiłam nowe serducha:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Poza tym, że anioły Twoje jak zwykle grzeszą urodą ;) ...to jak tam Twoje paluszki i pazurki ;))
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Pewnie zabrzmi to banalnie - ale po prostu anioły przypadły mi do gustu! Istotne jest to, że cieszy Cię to, co robisz i że ze swojej pasji uczyniłaś sposób na życie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nic oryginalnego już nie wymyśle, są anielsko piękne!

    OdpowiedzUsuń
  21. Prawdziwe zastępy anielskie sfrunęły na ziemię :)

    OdpowiedzUsuń
  22. że też one nigdzie nie odleciały :)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie ma słowa które mogło by je opisać...po prostu bajecznie piękne!!!!

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)