poniedziałek, 8 lutego 2010
I jeszcze raz anioły...
Pewnie już potrzebujecie odmiany, ale mam nadzieję, że zniesiecie kolejną porcję skrzydlatych, które wyfrunęły z naszej "pracowni". Możecie mi wierzyć, że my już troszkę znużeni jesteśmy ich tworzeniem, ale na jakiś czas będziemy mieć spokój;) Co prawda zostały jeszcze jakieś witraże do skończenia, ale już nie anioły.
Mogłam w końcu zabrać się za nowe, lniane serduszka, ale czekają jeszcze na wykończenie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczności naprawdę - padam do nóżek z podziwu, i małe i średnie i duże poprostu są śliczne
OdpowiedzUsuńMogę na nie patrzeć godzinami ...
OdpowiedzUsuńjakie piękne aniołki tworzysz.
OdpowiedzUsuńCUDOWNE SĄ!
OdpowiedzUsuńJolu a Wy te szkło sami tak pięknie malujecie czy to już gotowe szkło takie kolorowe kupione?? Cudeńka. Twój aniołek wisi i patrzy jak stawiam pierwsze szyciowe kroki.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńMagda, szkło kupujemy właśnie takie kolorowe, to specjalne szkło do witraży:)
Znudzone twoimi aniołami?! Nie znam nikogo takiego:)
OdpowiedzUsuńSą niezwykłe, wszystkie razem i każdy z osobna.
Buziaki***
takich aniołów nigdy dość
OdpowiedzUsuńpodziwiam niezmiennie, tym bardziej wiedząc, jak trudno zrobić jednego, a tu ich taka masa!
strzelinianka
Ja oglądam Jolinko Twoje aniołki! Oglądam i z podziwu wyjść nie mogę! Każde są śliczne... aż by się chciało je mieć! Piękne... piękne!
OdpowiedzUsuńTwoje Anioły mogę oglądać ciągle bez cienia znudzenia!
OdpowiedzUsuńSą piękne! I takie niepowtarzalne!
mi się nie znudziły. uwielbiam szkło i witraże z niego porobione. piękności stworzyliście!!!
OdpowiedzUsuńI powtórzę się po raz kolejny:są nieziemskie i zjawiskowe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
cudowne
OdpowiedzUsuńJa znów mogę tylko do nich powzdychać...
OdpowiedzUsuńCudne są, nieziemskie, anielskie... znudzić się nie mogą...
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to możesz wrzucać i wrzucać swoje anioły....cudne są :)
OdpowiedzUsuńAnioły są przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńO rrrrraju jaki ten granatowy i fioletowy jest boski!!! Ech...:)
OdpowiedzUsuńJolinko, toż to zastęp anielski jest! Piękne wszystkie. I chociaż pierwszy pasowałby do mojego serduszka kolorystycznie
OdpowiedzUsuńhttp://milu75.blogspot.com/2010/02/serduszko-jest-juz-ze-mna.html
to niech dziś ostatni będą pierwszymi - turkusowy nr 1 :)
Czekam niecierpliwie na nową dostawę serduszek.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję jeszcze raz za miłe komentarze:)
OdpowiedzUsuńMileno mówisz i masz,właśnie wstawiłam nowe serducha:)
Poza tym, że anioły Twoje jak zwykle grzeszą urodą ;) ...to jak tam Twoje paluszki i pazurki ;))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
Pewnie zabrzmi to banalnie - ale po prostu anioły przypadły mi do gustu! Istotne jest to, że cieszy Cię to, co robisz i że ze swojej pasji uczyniłaś sposób na życie.
OdpowiedzUsuńNic oryginalnego już nie wymyśle, są anielsko piękne!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe zastępy anielskie sfrunęły na ziemię :)
OdpowiedzUsuńże też one nigdzie nie odleciały :)
OdpowiedzUsuńnie ma słowa które mogło by je opisać...po prostu bajecznie piękne!!!!
OdpowiedzUsuńPrzecudowne !
OdpowiedzUsuń