Przedstawiam moje osobiste jajeczka- robiłam je już z zamiarem pozostawienia dla siebie. Zastosowałam mój ulubiony motyw różany- pcham go gdzie tylko się da, choć wiem, że nie każdy jest amatorem takich klimatów.
Stojące jajo ma podstawę zrobioną z miniaturowego , drewnianego świecznika. Dokleiłam mu tylko krążek na dole, żeby nie obawiać się o stabilność takiej konstrukcji. Jajo też jest drewniane. Drugie to oczywiście gęsia wydmuszka plus ażury i czarna konturówka:)
Na zdjęciach tego nie widać - na szczęście, ale mój ulubiony lakier nie spisał się tym razem najlepiej... wielokrotne jego nałożenie sprawiło, że co prawda motyw się ładnie wtopił, ale za to powłoka jest lekko mleczna. Ale i tak je lubię... znaczy się moje jajeczka:)))))
Bardzo ładne jajeczka. Ja też, stety lub niestety, lubie motyw różany! To jest nas dwie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepiekne!
OdpowiedzUsuńSliczne , bardzo lubię czarne pisanki, są takie inne .
OdpowiedzUsuńSą naprawdę śliczne
OdpowiedzUsuńSą po prostu prześliczne!
OdpowiedzUsuńRobia wrazenie :) I takie malo swiateczne, ale pieeekne!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe ażurowe wydmuszki :-) jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło! Te ażurowe wzory dodają pisance wyjątkowego uroku! Szkoda, że ja takich nie potrafię, zatrzymałam się na starej, dobrej metodzie woskowej i trudno mi przestawić się na coś innego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To na świeczniku podoba mi się bardzo. W pierwszym momencie myślałam, że to marakasy.
OdpowiedzUsuńSUPER te czarne pisanki.
OdpowiedzUsuńPiekne w tej czerni bardzo stylowe.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowne ,,
OdpowiedzUsuńPiękne.Przypomiają mi Wielkanoc w Rosji wiele lat temu.Na stole stała taca z takim motywem i drewniana Kokhloma. Mam w domu mały skarbczyk z rzeczami w takie i pod twoja inspiracją niedługo wyeksponuję je w mojej wąskiej kuchni.
OdpowiedzUsuńMałe, misterne cudeńka :)
OdpowiedzUsuńSą cudowne,moja córka jak je zobaczyla to była zachwycona :)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pazurrrem!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jajeczka, ja dopiero zaczynam tą technikę więc tym bardziej doceniam takie cuda!!!! Pięknie podziwiam za zdolne rączki!!
OdpowiedzUsuńWoow, świetne Jolu!
OdpowiedzUsuńCudeńkowe zdobienia, piękne!
OdpowiedzUsuńNie pamiętam z tego wszystkiego czy zapraszałam już na moje Candy :)
Będzie mi bardzo miło, zważywszy na fakt, że mam bloga od niedawna i to moje pierwsze Candy :)
jewellerybyagnieszka.blogspot.com
Pozdrawiam!
Piękne ażurowe cuda!
OdpowiedzUsuńJak zawsze śliczne:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, ten motyw jest cudny jak i wszystko co z nim robisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
Już wiesz Kochana co ja o "nich" myślę: leżę i kwiczę!!!:))) <3
OdpowiedzUsuńPs.istnieje czarna konturówka, czy znowu z "wielkiego świata" coś takiego masz? ;)
Прихожу,смотрю и восхищаюсь вашей работой.
OdpowiedzUsuńAniu, czarna konturówka to Idea Maimeri- jak najbardziej u nas dostępna:)))
OdpowiedzUsuńJest też Talensa- Decorfin tak jak biała.
OdpowiedzUsuńSą śliczne i takie inne, czarne, nietypowe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozostaje tylko westchnąć z zachwytu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny jest ten motyw w połączeniu z czernią. Podziwiałam go już w Okunince, ale na jajkach wygląda cudnie. Bardzo lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńJejku ale cudne :)Zapraszam do mnie www.kamila35.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńczy można kupić? czy wgl można kupować twoje dzieła? jak cos to roginskaanna@gmail.com.
OdpowiedzUsuńsa piękne,!
Tych akurat wydmuszek nie sprzedaję- jak pisałam powyżej zrobiłam je dla siebie. Ale w moim sklepiku są jeszcze jakieś jajeczka- zapraszam serdecznie - http://jolinka.pl/
OdpowiedzUsuńBardzo ładne jajeczko i motyw różany również mi się podoba i czarny kolorek też:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowa podstaweczka, nie wpadłabym na to:D
To, że czarne jaja mi się podobają to już wiesz ;) ale te biją wszystkie, jakie dotąd widziałam, na głowę !!!
OdpowiedzUsuńCo za cuda !!!!
OdpowiedzUsuń