Moja Anka też została zainfekowana i za chwilę przedstawię jej pierwszą próbę. Widziałam dzisiaj zrobione przez nią rysunki przyszłych projektów i jak się zgodzi to je pokażę. Oj będzie się działo:))))
Jeszcze tylko wyjaśnię, że na razie działamy na materiałach dostępnych od ręki w domu, ale już sobie pobuszowałyśmy w sklepikach z akcesoriami do wyrobu biżuterii i za chwilę zaczną spływać zamówienia...
Tymczasem przedstawiam pierwsze sutaszowe kolczyki Ani- sama wybrała kolory i materiały- czyli , szklane kaboszony (zwykle mają u nas zastosowanie w witrażach) i czarne, szklane koraliki... a i oczywiście sutasz:)
Uważam, że wyszły jej świetnie i to chyba ją ostatecznie skłoniło do dalszych poszukiwań w tej materii:))) Bardzo się z tego powodu cieszę, bo mam wreszcie w domu kogoś kto podziela moje bziki:)))
Pochwalę się jeszcze moimi pracami. Srebrno czarny komplet powstał głównie ze srebrnych elementów i małych koralików szklanych.
czarno czerwone moje faworytki ;))) pieknie Ci wyszly...
OdpowiedzUsuńEch... no właśnie nie mnie tylko mojej córce;)))
OdpowiedzUsuńjak wy takie pieknosci tworzycie, nie do ogarniecia ta technika jak dla mnie :) ale piekne;d
OdpowiedzUsuńKapitalne, wszystkie:)))Dla mnie niepojęta technika:)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne,Corki piekne,Twoje rowniez ale jak dla mnie za bogate:) Czekam na kolejne bo jest co podziwiac :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Bardzo ładne prace! Ciekawe projekty!
OdpowiedzUsuńJolu cudne!!! Ależ masz rękę do takich rzeczy:)
OdpowiedzUsuńOba projekty inne ale równie ciekawe:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne, niech epidemia trwa ;)
OdpowiedzUsuńKto mi zazdrości, kto ??? bo ja je widziałam w realu i nawet trzymałam w ręku !
OdpowiedzUsuńNaprawdę robią wrażenie !!!!!
Bajeczne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńczerwono-czarne to moje faworytki:)
A gdzie można się czegoś dowiedzieć o tej technice?
Wygląda zjawiskowo :)
Złote rączki z Was, moi kochani!! A mnie moja koleżanka molestuje namiętnie - jak to się robi!! i jak to się robi!! - a ja na to ze nie wiem!! Bo nawet nie wiem z której strony do tego się zabrać :)) Jak na to patrze to nie ośmielę się nawet - bo mi oko wypadnie chyba na 1-j minucie skupienia, zrobienia, dzióbania!! Podziw i szacunek :o)
OdpowiedzUsuńJolinko prześliczne...podziwiam Twoje prace!Wspaniałe.
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam!
Super Córci wyszły, fajowo, że następna zakręcona!!! Twoje cudne!
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam czym robić, więc zamówienia już spływają hihihihi Pozdrawiam :*
Fantastyczne!!!!!!! Ależ Wy zdolne rodzinnie jesteście:)
OdpowiedzUsuńpiekne:) czerwone świetne:)
OdpowiedzUsuńale chyba już nie na moje oczy taka dłubanina:( zastanawiam się czy to jest szyte czy klejone?
Zresztą nawet gdybym wiedziała, to kto mi powie od czego zaczac?:)
Mam tylko jedno pytanie - czy te cuda będą w sklepiku?
pozdrawiam:)
Dzięki Kochane, także w imieniu Ani- widzę jak "rośnie" od pochwał:)))
OdpowiedzUsuńMada to jest jakby rodzaj haftu z użyciem sznurka sutaszowego i błyskotek. Jeśli trochę lepiej zacznie nam wychodzić to sutaszowanie na pewno będziemy dodawać to co powstanie do sklepiku:)))
:))) to ja podziękuję w swoim imieniu :) bardzo dziękuję :)))
OdpowiedzUsuńNo mówiłam, że będzie pięknie :))))
OdpowiedzUsuńWszyscy po raz pierwszy a ja ciągle w tyle. Wyszły cudnie, nie mogę się zdecydować, które ładniejsze. Może da mi to kopa, żeby coś wykonać w tej materii.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się wkręcacie! :)))
OdpowiedzUsuńCórce pogratuluj - świetnie wyszły! Twoje też mi się bardzo podobają! Niech choroba sutaszowa nie omija Was obu i trwa i trwa ;-)
OdpowiedzUsuńOj, narażę się, ale mnie też bardzo podobają się czerwone! Cóż za zdolna rodzinka :)
OdpowiedzUsuńsą przepiękne!!! sama myślałam, żeby spróbować...ale na razie brak mi odwagi i czasu :)
OdpowiedzUsuńciepło pozdrawiam :)
Gratuluję Wam obu! Wiem jak się serducho ( nomen omen ) cieszy jak dziecię garnie się do mamusinej pasji, oj wiem. No i do tego takie efekty i tak szybko! Jeszcze raz gratuluję i kibicuję! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńobydwa komplety świetne, córa talent odziedziczyła na pewno po mamusi
OdpowiedzUsuńTo się kobietki wzięły do roboty! Śliczności robicie! :)
OdpowiedzUsuńNo piękności!!! No to dziewczyny szalejecie na maksa:))))
OdpowiedzUsuńJolinko - zdolne macie łapki. Bizu sutaszowe wychodzi Wam genialne, "zazdraszczam" Krzysi macania ;-)
OdpowiedzUsuńCzarno-czerwone przepiękne! Dla nas to czarna magia, tym bardziej podziwiamy kunszt :) Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńTo jest prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńWiesz zainteresowałaś mnie tym:)
Czego się nie dotkniesz - zamieniasz w złoto! Dla mnie sutasz jest nie do pojęcia! Więc mogę się nim tylko po cichu zachwycac :-)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki,widać,że córcia talent i wysmakowaną elegancję po mamie odziedziczyła:)
OdpowiedzUsuńAle piękne! Nie pogniewasz się jak napisze, że te córci bardziej mi się podobają. Ale najfajniejsze jest to, że macie wspólną pasję i razem będziecie tworzy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Wspaniałości!
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę Ci tego, że masz w domu równie zakręconą istotę jak Ty. Macie wspólną pasję i to dodatkowa rzecz, która Was łączy. Nie ma nic przyjemniejszego niż wieczór z mamą przy robótkach:)
Pozdrawiam.
Przepiękne twory ... kurcze zaczynają mnie kusić:D
OdpowiedzUsuńJak zwykle przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńNo i znowu się powtórzę. Czy jest coś czego nie umiesz Jolinko?! Piękne i czerwone i srebrne.
OdpowiedzUsuńPRZEŚLICZNE !!!
OdpowiedzUsuńBrawo, super Wam wyszły. Widzę, że sutasz zaraża wszystkich po kolei. Juz widzę oczami wyobraźni następne projekty :D
OdpowiedzUsuńTa sztuka jest dla mnie ciągle niepojęta i tak już chyba zostanie ;) Ale Tobie wychodzi to świetnie, a i córka też ma kawał talentu :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz kogoś równie twórczego w domu. Ja mam koleżanki, ale czasem są oporne ;P
mi brakuje słów na Twoje talenty!! a i epidemia rozprzestrzenia się na dzieci ... no nie wiem co na to Pan domu otoczony zakręconymi pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńKrótko i zwięzłowato: pięknie.
OdpowiedzUsuńA ja teraz doczytałam, że te pierwsze to dzieło Ani. Świetne są:) Ale jak się ma taką zdolną Mamę to trudno się dziwić, że i dziecię (Aniu nie duś;D) utalentowane:D Całuski dla Was obu:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna biżuteria. Dzięki Tobie zainteresowałam się troszkę tą sztuką. Nawet oglądając serial "Sex w Wielkim Mieście" jedna z bohaterek w 6 sezonie miała takie kolczyki.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie twoj blog.Radiš wspaniale rzeczy.Pozdrowienia ode mnie.
OdpowiedzUsuńJejku jakie piekne!!! Nie znalam takiej techniki. Przez przypadek trafilam dzisiaj na Twojego bloga i zachwycilam sie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja :-) Jedne i drugie mi się podobają...
OdpowiedzUsuń