niedziela, 29 sierpnia 2010
Nowe serca i... frywolitki
A jakżeby inaczej... frywolitkowe serducha wpiszą się chyba na stałe do mojego repertuaru:)
Chociaż te z różyczkami też bardzo lubię robić. Za każdym razem są inne - tym razem dodałam perłowe guziczki i odrobinę zmieniłam tonację różyczek. Jedno z nich poleci do blogowej koleżanki w ramach wymiany.
Myszka obdarowała mnie poszeweczką na malutki jasiek i szydełkową broszką. Dziękuję Ci kochana z całego serca:)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękne te serca!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności prawdziwe!
OdpowiedzUsuńoo te z rozyczkami zdecydowanie do mnie bardziej przemawiaja , bardzo eleganckie to takie kobiece :)
OdpowiedzUsuńJakie piekne rzeczy!!ach nie moge sie napatrzec!!! Serdecznie pozdrawiam i..zapraszam do mojej kuchni na kawke:)zdiecia w blogu Świat Belliisimy i Moje miejsce na Żiemi;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękności Tworzysz. A wiem co mówię bo przesyłka z zamówionymi u Ciebie serduszkami dotarła już do mnie. PIĘKNE serduszka. Powinnam napisać serducha bo są duże i cudne. Dziękuję za miły gratis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Goha
Przepiękne serca. Te w stonowanych kolorach bardziej mi się podobają-są takie eleganckie.
OdpowiedzUsuńniesamowite, cudowne, fantastyczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne. Każde pełne uroku, delikatne, zniewalające. Zazdroszczę tak wielkiego talentu.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle uwielbiam frywolitki. Nigdy ich nie robiłam ale bardzo mi się podobają. Jednak preferuję kolory naturalne. Serca śliczne.
OdpowiedzUsuńSliczne sa serca z frywolitek,az by sie chcialo miec :? Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne te serducha z frywolitek:)Frywolitki to jedna z robótek których nie potrafię się nauczyc.Te z różyczkami wydaje mi się że są ładniejsze,takie dystyngowane:)
OdpowiedzUsuńSłodkie te frywolitkowe serducha Jolinko! Piękne "frywolne" koroneczki z pod Twoich paluszków wychodzą!:)
OdpowiedzUsuńA Twoje "różyczkowe"... wiesz, że kocham wprost! :)
Ps. tego "prędzelka" i sznureczek to sobie odgapię - trudno i darmo... ;)
Pozrdawiam serdecznie!:)
Wszystkie Twoje serduszka są prześliczne.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
no no super te frywolitki już trzaskasz :) A różane serduszka są przepiękne - ahhh
OdpowiedzUsuńA powiedz w której hurtowni napadłaś na multikolorowe nitki do frywolitek i jak się one zwą??
matko jakie wspaniałości!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje serduszka!
OdpowiedzUsuńChyba takie landrynkowe słodkości nie wszystkim przypadły do gustu, ale ja tym kordonkom nie mogłam się oprzeć:))) Niemniej dziękuję Wam wszystkim za każde słowo:)))
OdpowiedzUsuńMadziula nici(Snow-White) kupiłam w Bialtexie na Kawaleryjskiej- vis-à-vis bazaru.
Jolinko a mnie zachwyciły dzis najbardziej te kolorowe. A może dlatego, że są inne, na takie naturalne u Ciebie się napatrzyłam (i oczywiście też są piękne!!) Ostatnio próbowałam uszyć sobie serduszko i okazało się, że to wcale nie jest takie łatwe!! Dwa zmarnowałam, zanim wyszło mi coś, co w miarę przypominało serce :) Ale powiem Ci, że po tych dwóch nieudanych próbach zajrzałam do Ciebie, jako do serduszkowego speca i oglądałam każde zdjęcie "z sercem" bardzo dokładnie i na powiększeniu. Na podstawie tego, co zaobserwowałam szyłam dopiero następne serduszka. Byłaś moją inspiracją :)
OdpowiedzUsuńcuda prawdziwe:)
OdpowiedzUsuńfrywolitkowe serducha? mistrzowstwo! zwłaszcza to jednokolorowe
OdpowiedzUsuńprzepiękne serduszka! urokliwe bardzo
OdpowiedzUsuńPiękne te serduszka! A te z różyczkami są takie "moje" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Te jednolite serduszka w róże i kwiatki frywolitkowe spodobały mi się najbardziej. Są takie romantyczne i delikatne w treści!
OdpowiedzUsuńpiękne, delikatne i zwiewne i te frywolitkowe i te różane, nie wiem, które bardziej mi się poodobają
OdpowiedzUsuńcudowne i przepiękne!!
OdpowiedzUsuńAlicja
Śliczności! i jedne i drugie do mnie przemawiają. Zdolne masz ręce i głowę pełną dobrych pomysłów :))
OdpowiedzUsuńjakie śliczne!!! Naprawde bardzo kochane :)
OdpowiedzUsuńSerducha piękne, takie słodziaki !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aga
hola
OdpowiedzUsuńque lindos!! me encantaron
te mando un abrazo!!
c@
Hej Jolinko! Właśnie te landrynkowe są hitem! Śliczne!
OdpowiedzUsuńLandrynki są super, ale lniano-różano-perełkowe to H I T !!!
OdpowiedzUsuńI co ja mogę napisać ponad to, że są po prostu olśniewająco wspaniałe!
OdpowiedzUsuńśliczne są te Twoje serduszka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI znowu cudowności pokazujesz. Te serduszka to jak plasterki na moją zbolałą końcem lata duszyczkę.
OdpowiedzUsuńSą przecudne, te Twoje serducha.Niepowtarzalne.
OdpowiedzUsuńPiękne te serca- i te wielokolorowe i jednokolorowe :)
OdpowiedzUsuńJolu, twoje serduszka mogę oglądać bez przerwy !!!
OdpowiedzUsuńPRZECUDNE SERDUCHA , MOŻNA NA NIE PATRZEĆ BEZ USTANKU I Z WIELKIM ZACHWYTEM AŻ CI ZAZDROSZCZE , SEREDCZNIE POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńBrak juz wyrazów zachwytu, napiszę to co inni CUDOWNE serducha! W tych z rózyczkami jestem zakochana!
OdpowiedzUsuńo rany jakie przepiękne! nie wiem, czy ardziej podobają mi się te z pasetlowymi frywolitkami, czy te z kwiatkami, guziczkami, perełkami. Zakochałam się i oczu oderwać nie mogę. To cuda niesamowite!!
OdpowiedzUsuńJolinko one są BAJECZNE !!!!
OdpowiedzUsuńmoimi faworytkami są serduszka w jasnych odcieniach
OdpowiedzUsuńJolu, ale ładne! Woooow! Ostatnie lniane i różowo-niebiesko-zielone prześliczne. To moi faworyci:)
OdpowiedzUsuńw pięknych kolorach te frywolne serducha :-) do moich klimatów wybieram jednak te z różyczkami...
OdpowiedzUsuńPiekne! i frywolitkowe i rozyczkowe! doslownie cudenka!gratuluje talentu :))
OdpowiedzUsuńcudne serducha - zazdrosczę talentu
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje serca! Wszystkie. Sa po prostu doskonale.
OdpowiedzUsuńTwoje serca frywolitkowe są wspaniałe:)
OdpowiedzUsuńI co tu napisać, jak już wszystko zostało napisane,może tylko moje ach!!! cudne!!!
OdpowiedzUsuńMoje początki http://dziubankiany.blogspot.com/
Słodkości! Mają niesamowity urok, podziwiam za tą delikatność i dbałość o szczegóły.
OdpowiedzUsuńserduszka jak zawsze zachwycające!
OdpowiedzUsuńTwoje serduszka niezmiennie bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńQue maravilla de trabajos, delicados y elegantes, felicidades por tan hermoso blog.
OdpowiedzUsuńUn abrazo desde España
Najbardziej lubię te z kwiatuszkami i perełkami. nie wiem dlaczego, ale są takie nastrojowe i kojarzą mi się latami 30-tymi :)
OdpowiedzUsuńJolu! W chwili czasu może zechcesz się przyłączyć do zabawy? Zapraszam do mnie na bloga. Tam znajdziesz szczegóły :-)
OdpowiedzUsuńJakie piękne serduszka, za te frywolitkowe dałabym się pokroić, sa przepiękne, gratuluje talentu. Zapraszam do blogowej zabawy:))))
OdpowiedzUsuńpiękne są te Twoje serducha- i te frywolitkowe i te rózane
OdpowiedzUsuńło matko święta jakie cudnościowe serducha,fajnie ,że znalazłam Twoj blog,można oko nacieszyć:)))
OdpowiedzUsuńJolu, cuuudne ! delikatne i romantyczne :) wszyyystkie najpiękniejsze :)
OdpowiedzUsuńCudne są, zwłaszcza te lniane naj, naj, naj...:)
OdpowiedzUsuńTe pierwsze serca są takie żywe i kolorowe, a te drugie takie gustowne :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetna robota
Te Twoje wszystkie pracki, dech zapierają, sprawiają,że serduszko mocno bije.
OdpowiedzUsuńOdczuć nie da się naprawdę przelać "na papier":)
Gorąco pozdrawiam
Te landrynkowe kordonki naprawdę przyciągają wzrok - nie wspomnę o pięknym wykonaniu frywolitek. Zazdroszczę precyzji wykonania - ja sama zarzuciłam naukę frywolenia ponieważ jakieś kulfony nagminnie mi wychodziły. Kordonki tej firmy są naprawdę dobrej jakości, używałam ich wielokrotnie do wykonania różnych prac i zawsze pięknie się prezentowały.
OdpowiedzUsuńOch, jakie śliczne serca.
OdpowiedzUsuń...takich serduszek to jeszcze nie widziałam, cudo!
OdpowiedzUsuńTe hafty są niesamowite!!
OdpowiedzUsuńwszystkie serduszka są fantastyczne i wykonane w tak różnych technikach, pozdrawiam Irena
OdpowiedzUsuńPrzepiekne
OdpowiedzUsuńVery nice!!
OdpowiedzUsuń