poniedziałek, 28 listopada 2011

Czas - towar deficytowy

Chwilami zastanawiam się...  na co mi to było na stare lata??? Siedziałam sobie spokojnie w domu, robiłam to co chciałam, czasu nie było za wiele, ale zdecydowanie więcej niż teraz...
Z drugiej strony bycie tylko gospodynią domową, która czasem coś tam stworzy - dla satysfakcji najczęściej, trochę mi się przejadło. Małych dzieci w domu nie mam, Michał niedawno skończył 18-lat, córa jak wiecie  niedawno poszła za mężem . Postanowiłam w końcu zmienić coś w moim życiu, a że moje plany były po drodze też mojej pierworodnej to kilka miesięcy temu narodził się ten nasz pomysł biznesowy.
Bardzo Wam wszystkim dziękujmy za dobre życzenia:)))))))  Jeszcze całe mnóstwo pracy przed nami tak więc dobre myśli przydadzą się bardzo. Przypominam też o promocji w naszym sklepie- zostały już tylko dwa dni:)))
Pracy od metra i muszę nauczyć się asertywności, bo inaczej padnę. Póki co, nie potrafiłam odmówić i zrobiłam kilka kolejnych bombek:)
Trzy najmniejsze - kule w tym rozmiarze( 6cm) kupiłam przez roztargnienie;)
 
 


Dla odmiany dwie większe w innej kolorystyce.
 
 

 
 
 



63 komentarze:

  1. Piękne karczoszki, ale ja zupełnie nie mam do nich cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Są śliczne, szczególnie te czerwone. Ja też cierpię na brak czasu i też się czasem zastanawiam po co mi to wszystko:):):)
    Powodzenia Jolinko w nowym biznesie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po prostu przepiękne :) Idealnie stonowane a jednocześnie niezwykle efektowne :) A co do nowego biznasu - świetny pomysł - powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne, podziwiam z zachwytem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe karczochy. Z resztą od dawna jestem fanka Twoich prac, bo wszystkie są niepowtarzalne, pełne uroku i perfekcyjności. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Absolutnie bosssskie Jolu!:*
    Mam wrażenie,że cierpimy na to samo?;)
    p.s. Powiem w zaufaniu, że fajnie to będzie dopiero jak wnuczęta na dokładeczkę się pojawią,o! ;)
    Pozdrawiam Cię serdecznie Jolu! :)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Bombki są przepiękne!
    Życzę powodzenia we wcielaniu w życie nowych planów:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Zabiły" mnie te niebieskie kule... są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście nie lubię tej techniki, ogólnie nic mi się nie podoba tak ozdobione, oprócz Twoich bombek, robisz je perfekcyjnie, równiutko, zachwycająco - są idealne. Wszystkie inne które widziałam nie dorównywały im do pięt.

    OdpowiedzUsuń
  10. Absolutnie cudowne! Ja jeszcze nie ogarnęłam tradycyjnych karczochów, a co tu mówić o takich cudeńkach wychodzących spod Twoich rąk...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne te Twoje bombki. Cudeńka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne są, a z tym czasem to masz rację

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudne te Twoje bombki. :) Nie mogłam sobie odmówić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne bombki..
    Jolu kochana z całego serca życzę Tobie spełnienia sie w tym biznesie

    OdpowiedzUsuń
  15. ależ one piekne i jak misternie wykonane :) podziwiaam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne!
    A za biznes trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacyjne! Jedna piękniejsza od drugiej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne bombki!
    I powodzenia w biznesie!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne i tak można powtarzać aż do znudzenia ilekroć wejdę na Twojego bloga. Wszystko czego się dotkniesz jest takie wysmakowane...

    OdpowiedzUsuń
  20. Jolinko - szkoda by było aby taki talent "siedział w domku" i swoimi rękodziełami dzielił się tylko z najbliższymi...:-) Każda działalność dodaje energii, motywuje, nakręca a jeszcze jeśli robi się, to co się lubi, tak jak w Twoim przypadku, to już ogrom satysfakcji!!! Jolinko już się cieszyłam, że te czerwone cudeńka są w Waszym sklepiku i ... Mam nadzieję, że do przyszłych świąt znajdziesz troszkę czasu, bo grzecznie stoję w kolejce i czekam na bombeczki! Jeszcze raz powodzenia i ściski gorące! Magda

    OdpowiedzUsuń
  21. Ktoś wyżej napisał, że nie lubi tej techniki. Ja też tak miałam dopóki nie zobaczyłam Twoich "wykonów" :) Jolinko jestem żądna candy z bombką w roli głównej :)Pozdrawiam serdecznie i nie waż się pauzować w życiu blogowym.

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknę są i te czerwone i niebieskie.Podobają mi sie :)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bombeczki są przepiękne !!!
    Turkusowe pomimo, że to mało popularny na święta kolor spodobały mi się bardziej ;-)
    Oczywiście czerwone również, ale dziś turkusowe są na pierwszym miejscu ;-)
    Pozdrawiam serdecznie Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  24. Cuda! Widać, że niezwykle pracochłonne, dlatego podziwiam artyzm :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Boże jakie one są śliczne! Pozdrawiam;)
    http://ewuva.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. SON PRECIOSAS CON TU PERMISO VOY A PONER UNAS FOTOS EN MI BLOG CON TU ENLACE

    OdpowiedzUsuń
  27. Po prostu przepiękne. Zachwycam sie tymi kombinacjami kolorystycznymi. Chłodne, mroźne, niebieskie też są cudne! Muszę je koniecznie zrobić i zawieźć do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja nie mogę tu zaglądać bo po pierwsze popadam w kompleksy a po drugie rodzina nie ma kolacji bo siedzę i gapie się i gapie , cuda , cudeńka

    OdpowiedzUsuń
  29. te Twoje bombki są cudne!!! szkoda tylko że tak dużo materiałów na nie idzie ...

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne! A wykonanie po prostu mistrzowskie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ach te zlote raczki ! :) ktoz by takich miec nie chcial...?
    Przyzwyczailam sie juz do tego, ze zawsze kiedy tu wpadam, to mam kompleksy i czuje ze naleze do tych "leworekich" ( bez obrazania :). Twoje prace sa tak perfekcyjnie wykonane, ze nalezy im sie juz tylko miejsce na wystawie w galerii.
    Ogladac je, to czysta przyjemnosc :) Piekne, po prostu piekne !

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudne są te bombki!!! Zawsze wydawało mi się, ze są tak trudne i pracochłonne, że nigdy mi się nie uda zrobić czegoś podobnego... Ale dzięki Twojemu kursowi nabrałam takiej chęci, ze dziś powstała pierwsza moja bombeczka i jestem baaardzo z niej zadowolona :) Dzięki serdeczne za kurs i inspirację!!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. no, no no!Pan Miałczyński miauuu rację. Warto do Ciebie zaglądać!
    Pozdrawiam Artystkę:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Śliczne!!! Oj warto tu zaglądać, warto.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Это удивительно, великолепно, очень красиво! Я рассматриваю их уже который день! У вас есть мастер-класс как делать это великолепие? Я бы просила у вас!

    OdpowiedzUsuń
  36. Pięknie wszystkim Wam dziękuję za uznanie. Chociaż nie mam zbyt wiele czasu na blogowanie to z przyjemnością czytam Wasze komentarze:)))
    Nadia смотри здесь: http://jolinka.blogspot.com/search/label/Tutorial

    OdpowiedzUsuń
  37. Są cudowne ,myślę że zabawię u Ciebie na dłużej ,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Hi! Greetings from Finland! Your quilts are so fantastic! It's so nice to find other quilters all around the world! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jolinko,to tylko tak na początku,potem na pewno będzie łatwiej i przyjemniej.Bombeczki prześliczne.Ulubione hobby zawsze odpręży po ciężkim dniu.Pozdrawiam i życzę dużo siły :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Twoje bombki sa przesliczne.Milego dnia

    OdpowiedzUsuń
  41. Ach to u Ciebie zrobiłam zakupy ostatnio:D nie skojarzyłam pseudonimu:)) pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Zapraszam po wyróżnienie do mnie
    http://namoimpoddaszu.blogspot.com/2011/12/45-dzis-bede-sie-chwalic.html

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękne - nic dodać, nic ująć, bo są perfekcyjne :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Karczochy po prostu boskie!!!!
    Chciałam też dodać, że po Nowym Roku nie omieszkam "przewertować" Twój sklep!!!
    Super pomysł!!!!

    OdpowiedzUsuń
  45. Hi! I am a hungarian quilter.
    Your quilts are very-very nice work!

    OdpowiedzUsuń
  46. everything you do leaves me speechless!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  47. You made wonderful ornaments!!! Congratulations! Brazilian kisses...

    OdpowiedzUsuń
  48. Rewelacja :) napatrzeć się nie mogę :)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Jolinko, Ty nie przestajesz zachwycac....Bombki sa przecudowne, przesliczne!!!
    Co do pomyslu realizacji marzen, Kochana!!!! Jest cudowny czas: Dzieci sa samodzielne a Ty masz dodatkowa satysfakcje, ze pozostawiasz po sobie slad na ziemi w postaci prawdziwych arcydziel:-)))))
    Trzymam kciuki za powodzenie!!!!
    Usciski serdeczne Jolinko!!!

    OdpowiedzUsuń
  50. Jolinko,nie żałuj tego co robisz.Twój blog ogląda się z przyjemnością.Prace zachwycają.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Piękne, jak wszystko czego tkną Twoje zdolne paluszki. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. to są najpiękniejsze bombki jakie w życiu widziałam! sama robiłam w tym roku karczochy, ale daleko mi do Twoich! zapraszam do mnie- głównie dodatki ślubne, ale nie tylko :P

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)