środa, 24 września 2014

Coś dla siebie :)

Powszechnie wiadomo, że szewc bez butów chodzi...  to samo można powiedzieć o każdym innym twórcy rękodzieła.
Nie jestem w tej materii żadnym wyjątkiem- uwielbiam tworzyć biżuterię, ale często brak czasu, żeby wykonać coś wyłącznie dla siebie. Inna sprawa, że rzadko też miewam potrzebę noszenia biżuterii :) Do czasu...  kiedy zobaczyłam na żywo, wykonany przez znajomą wg instrukcji Eleny Orłowskiej naszyjnik z kulką z Rizo.
Wykorzystałam jak dla mnie idealny superduet- koraliki Rizo i Miyuki w srebrzystych kolorach.
I już bez zbędnych słów- oto moja wersja.


 

20 komentarzy:

  1. Przepiekny!!! Brawo, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny naszyjnik, wspaniałe kolory, stonowane i tak na prawdę uniwersalny, będzie pasował do wielu kreacji, gratuluję pięknie wykonany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny naszyjnik. Instrukcja jest Eleny Orłowskiej :) http://crazywool.blogspot.com/2013/11/najezona-elegancja_21.html
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem, już poprawiłam , dzięki za czujność :)

      Usuń
  4. Przepiękny! A ta mieniąca się perłowo "kulka" jest po prostu super!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Sama to zrobiłaś? Nieziemskie!! Nie mam talentu to takich rzeczy, ale zazdroszczę!
    Wolę gotować, teraz próbuje zrobić fajny przepis na steki tego typu: http://www.roadamerican.pl/pl/steki/steki_na_wage.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny naszyjnik w moich ulubionych kolorach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie się prezentuje na szyi! Widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo , aż mi się gęba śmieje do niego :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześwietna ta kula, niesamowicie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny.....
    Zakochałam się w tym naszyjniku, wpisuję na listę do zrobienia :) Mogę ?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mawiają szewc bez butów czasem chodzi:-))

    OdpowiedzUsuń
  12. Łał :) Ale cudeńko, kula po prostu oszałamiająca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)