poniedziałek, 28 września 2009

Szmacianki










Powstały już bardzo dawno, dla wirtualnych koleżanek... przypomniałam sobie o nich, bo właśnie powstają nowe:)
Nie jestem zwolenniczką powielania tego co inni tworzą, dlatego moje lale mają trochę inny charakter- całkowicie wymyślone przeze mnie, no może odrobinę inspirowane aniołami Arine:)

Przy okazji pragnę gorąco podziękować Kasandrze za niezwykle wyróżnienie "Skarb w dłoniach". Jesteś kochana, że o mnie pomyślałaś, buziaki ogromniaste:-)

35 komentarzy:

  1. Czy można kupić lub się wymienić (szyję anioły w wełnianych sweterkach, robionych na szydełku), jęsli byłabyś chętna tp proszę o kontakt: mmwol1@o2.pl (moje anioły do obejrzenia na Bazarku). Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolinko, widzę, że hołdujesz zasadzie "żadna technika mi niestraszna" i ...ciągle zaskakujesz czymś oryginalnym. Piękne szmacianki - a motyw sercowy wciąż obecny.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ogromną słabość do takich lal.Kiedyś...próbowałam uszyć coś podobnego dla swojej starszej córy,ale niespecjalnie mi to wyszło.Podziwiam. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Są niesamowite, takie oryginalne i te buzie same słodziaki z nich:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolinko! one są cudne i niepowtarzalne!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chcę taka lalkę!!!! Lavendową:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Urzekły mnie odpinane skrzydła. Anioł też człowiek i ma prawo do odrobiny prywatności.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jolu one są przepiękne:) Zwłaszcza pierwsza dama mnie chwyta za serducho:) Ech...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Łał! Obawiam się, że gdybym taką lalę miała w domu musiałabym się spierać o nią z córcią.
    Śliczne i niespotykane, jedyne w swoim rodzaju.
    Gratuluję pomysłowości i wykonania.

    Pozdrawiam
    Ivonn

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko!!
    Nie myślałam, że tak Wam się spodobają moje szmaciane laleczki:)
    Markosiu jak pisałam już ich nie mam.
    Milu-Milu nie lubię monotonii, i muszę próbować ciągle czegoś nowego.
    Dziękuję Wam za komentarze, są dla mnie niezwykle ważne:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jolinko, czego nie dotkniesz wychodzą z tego cuda. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz do Ciebie zajrzałam dzisiaj i jestem oczarowana Twoimi pracami. Komplementy. Na pewno będę częstym gościem.
    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przęsliczne są Twoje lalki. Dla mnie też jest bardzo ważne, żeby tworzyć coś swojego, indywidualnego, chociaż jest to bardzo trudne w świecie, gdzie jest już tyle pieknych rzeczy. Tobie to wychodzi;)Pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Edit, Raj Lal witam Was bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jolinko cała przyjemność po mojej stronie, a lale ... piękne jak wszystko czego się dotkniesz ...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Jolinko - no zaskakujesz :) świetne lale ;) te dopracowane szczeguły sukienek - urzekające :) a lalki Arine znam i też bardzo mi się podobają, ale nie mam nic przeciwko "kopiowaniu" bo w tildzie jestem zakochana, właśnie kończę drugą anielicę ;)

    P.S. U mnie też masz wyróznienie :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. powaliły mnie na kolana, absolutne cudeńka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Lale cudne, takie "ciepłe" :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. niesamowite, wesołe, pysio sam się do nich śmieje

    Jolinko choć 1/100 Twoich talentów posiadać...!

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczne są Twoje laleczki:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. I cóż ja mam dodać jak wszystko zostało już napisane...
    Bije od nich taka radość.. Śliczne...

    OdpowiedzUsuń
  22. Przytulne ,milusie laleczki :c)

    OdpowiedzUsuń
  23. oj ale piękne :) Gratuluję tak pięknych aniołków i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Niesamowite, wracam pooglądać jeszcze raz!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. cudne lale a najbardziej Lucy podoba mi sie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie będę odkrywcza jeśli napiszę, że są prześliczne!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie no, zamurowało mnie z wrażenia. Cudne są!!! Po prostu cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  28. I ja dołączam do ochów i achów, lalki świetne , niepowtarzalne i klimatyczne. Podobają mi się jak i cała reszta twoich prac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Jolu są piękne, szyj i wstawiaj do Pakamery, napewno będą rozchwytywane:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jolu, piękne te Twoje laluchy... aż chce się przytulic :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczne laleczki i cudne wykonanie.Kiedyś uszyłam króliczka dla mojej córki i był jej najlepszą przytulanką, przetrwał do dziś.

    OdpowiedzUsuń
  32. przecudne te lale!!!Bardzo, bardzo chciałabym taką dla mojej półrocznej córuni:)Można kupić?Bardzo proszę o kontakt anita.p76(małpa)wp.pl lub gg 7302738.
    Z góry baaaardzo dziękuję
    pozdrawiam
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  33. Fantastyczne lalki :))pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo piękne robisz te laleczki .Dobry sposób na wykorzystanie czsu a jeszcze jak masz korzyści z tego co robisz to drugi sukces .Ja też mam trochę talentu do szycia i kocham się w szyciu krzyżykowym bo to tak jak bym malowała .Ktoś chce obejżeć to mam wystawione na Allegro pod nikiem [ kwoka9 ].Potrafię również tworzyć szydełkiem i drutami a nawet dobrze coś uszyć .Warto by stworzyć taki pokaz w jakimś mieście raz do roku bo rękodzieło jest podziwiane ale trudno o nabywcę .Teresa

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za komentarz :)